Oszuści nie dają za wygraną i modyfikują dobrze znaną metodę oszustwa na BLIK. W nowej wersji przestępcy podają się za pracowników banku i usiłują skłonić do wygenerowania kodów BLIK. W ten sposób została okradziona 56-letnia mieszkanka powiatu świdnickiego.
Zdjęcie ilustracyjne
– 18 lutego do kobiety zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika banku, w którym kobieta ma założone konto. Rzekomy pracownik banku zwrócił się z pytaniem o konkretną osobę, która próbowała podjąć pieniądze z jej konta. Kiedy kobieta zaprzeczyła, otrzymała wówczas wiadomość esemes, w której w nagłówku wpisany był jej bank. 56-latka wówczas zaczęła podejrzewać, że rozmawia z oszustami. Jednak w trakcie dalszej rozmowy uwierzyła, że rozmówcy chcą jej pomóc i zabezpieczyć jej pieniądze przed kradzieżą – relacjonuje asp. Magdalena Ząbek z KPP w Świdnicy.
– Kobieta prowadziła rozmowę z rzekomymi pracownikami banku przez telefon, wiadomości esemes oraz jeden z popularnych komunikatorów i to właśnie tu za namową rzekomych pracowników banku udostępniła swój ekran tym osobom. Zgodne z poleceniami zalogowała się też do banku, gdzie przestępcy uzyskali dostęp do jej konta i za pomocą kodów BLIK wypłacili gotówkę – mówi rzeczniczka świdnickiej policji. Złodzieje ukradli 6 tysięcy złotych.
Świdnicka policja apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności. Prawdziwi pracownicy banków nie żądają od klientów podania loginu, hasła do konta, udostępnienia swojego ekranu urządzenia ani tym bardziej kodów autoryzacyjnych. Jeśli dzwoni do osoba, podająca się za pracownika banku i namawia do przekierowania środków na inne konto, wygenerowania i przekazania kodów płatności elektronicznych czy zainstalowanie oprogramowania na telefonie lub komputerze – z całą pewnością rozmawiamy z oszustem.
/Źródło KPP w Świdnicy/
