Nie udało się piłkarzom ręcznym ŚKPR-u Świdnica sprawić niespodzianki w Nowej Soli. W meczu 15. kolejki I ligi nasz zespół uległ miejscowej Trójce 22:30 (9:12).
Do 25 minuty walka trwała gol za gol. Bardzo dobrze wszedł w mecz bramkarz Norbert Mirga, między innymi broniąc dwa rzuty karne. W końcówce pierwszej części miejscowi zagrali skuteczniej i wypracowali trzy bramki przewagi (12:9). Po zmianie stron rywale małymi krokami, ale systematycznie powiększali przewagę. Jeszcze w 43. minucie było raptem 20:16, ale dwa kolejne trafienia gospodarzy dały im już sześć bramek zapasu.
– Kolejny raz w tym sezonie o naszej przegranej zadecydowała skuteczność. Było za dużo błędów, aby można myśleć o zwycięstwie – mówił po spotkaniu Arkadij Makowiejew, prezes ŚKPR-u.
Już za tydzień wracamy do własnej hali. W sobotę, 1 lutego, nietypowo o godzinie 15.00 zmierzymy się z MKS-em Real Astromal Leszno.
UKS Trójka Nowa Sól – ŚKPR Świdnica 30:22 (12:9)
Przebieg meczu: 5 min (1:1), 10 min (4:4), 15 min (6:5), 20 min (7:6), 25 min (8:8), 30 min (12:9), 35 min (15:11), 40 min (18:13), 45 min (22:16), 50 min (24:18), 55 min (27:20), 60 min (30:22)
Kary: Trójka 6 minut, ŚKPR 8 minut
Karne: Trójka 2/0, ŚKPR 0/0
ŚKPR: Mirga, Shupyk, Wiszniowski – Piróg 8, Pedryc 3, Wołodkiewicz 2, Galik 2, Bieryt 2, Turzański 1, Sz. Paluch 1, Etel 1, Kochlewski 1, Pierzak 1, Chmiel, Dzięcielski, Sz. Błaszczyk
/ŚKPR/
