Strona główna Sport Piłka nożna Orzeł wywiózł ze Świdnicy komplet punktów

Orzeł wywiózł ze Świdnicy komplet punktów [FOTO/VIDEO]

0

Nie było przełamania w ostatnią sobotę, 21 września, kiedy to piłkarze IgnerHome Polonii-Stali Świdnica podejmowali na swoim terenie w meczu o czwartoligowe punkty Orła Ząbkowice Śląskie. Gospodarze kończący spotkanie w dziesiątkę ulegli rywalom 0:2. Świdniczanie w trakcie spotkania zorganizowali akcję pomocową dla powodzian z terenu Kotliny Kłodzkiej, dziś dary trafiły do Stronia Śląskiego.

Goście zdobyli po golu w każdej z połów. W 24. minucie wynik otworzył Wiktor Chamerski i zrobiło się 1:0 dla Orła. Końcówka pierwszych 45 minut należała do biało-zielonych. Znakomitą okazję na doprowadzenie do wyrównania miał Wojciech Sowa, który przestrzelił z kilku metrów w doliczonym czasie gry. Chwilę wcześniej bramkarz ząbkowiczan popisał się znakomitą interwencją po strzale Emila Migasa. Po zmianie stron miejscowi zaatakowali mocniej, blisko celu był ponownie Wojciech Sowa, ale i Hubert Lipiński oraz Mateusz Mojka. Decydujące momenty wydarzyły się na około kwadrans przez zakończeniem spotkania. W polu karnym faulował zdaniem arbitra Kiryl Kotau, sędzia wskazał na 11. metr, lecz swojej szansy nie wykorzystali goście, a piłka obiła tylko słupek świdnickiej bramki. Chwilę później drugą żółtą kartkę złapał Sowa, przyjezdni dośrodkowali z rzutu wolnego, a futbolówkę do naszej sieci na 2:0 wpakował Tomasz Robak. Do samego końca podopieczni trenera Rafała Markowskiego walczyli choćby o zdobycie kontaktowego gola. Swoje okazje miał przede wszystkim młody Hubert Lipiński, lecz przynajmniej dwukrotnie świetnie interweniował stojący między słupkami w zespole Orła Szymon Brandl.

IgnerHome Polonia-Stal Świdnica – Orzeł Ząbkowice Śląskie 0:2 (0:1)

Skład: Kotau, Torete, Ratajczak, Łaski, Szymski (75′ Korab), Sowa, Filipczak (46′ Zawiła), Taranek, Migas (68′ Dąbrowski), Sikora (46′ Mojka), Dryja (46′ Lipiński).

/MDvR, FOTO: Michał Nadolski, VIDEO: Mariusz Ordyniec/

Poprzedni artykułWbił amstaffowi nóż w głowę, zwłoki wrzucił do stawu. Nie panował nad psem?
Następny artykułKatowice okazały się zdecydowanie za mocne