W Polsce utrzymują się upały i prognozy synoptyków na najbliższe dni nie wskazują na to, by miało dojść do zmiany. – Dlaczego w nowych elektrykach w te upały klimatyzacja nie działa? – pyta czytelnik i wylicza kilka kursów, podczas których w autobusach było gorąco i duszno. Co na to MPK?
Po pytaniu Swidnica24.pl rzecznik prasowy MPK Witold Tomkiewicz odsyła do wpisu, jaki zamieścił wczoraj na fanpage’u miejskiego przewoźnika. I przekonuje, że klimatyzacja jest, choć najlepiej odczuwa ją tylko kierowca:
„Uff, jak gorąco! Tak gorąco, że słychać często pytanie, dlaczego nie włączamy w autobusach klimy? Włączamy, wszystkie elektryki Volvo i spalinowe Solarisa (z numerem bocznym zaczynającym się na 7) posiadają klimatyzację, która jest zawsze włączona i sprawna. Od początku wakacji wystąpiła tylko jedna awaria klimy, a autobus został szybko podmieniony na inny, w pełni sprawny.
Skąd więc wrażenie, że klimatyzacja nie działa? W autobusach komunikacji miejskiej, z uwagi na częstotliwość otwierania drzwi na licznych przystankach następuje częsta wymiana powietrza i dlatego przy temperaturach powyżej 25 stopni efektywnie schłodzić powietrze w autobusie da się tylko o pięć stopni. Przy temperaturze poniżej 25 stopni można się schładzać w zasadzie do dowolnej temperatury – takie normy schładzania powietrza w autobusach miejskich obowiązują w całej Europie.
Inaczej jest w kabinie kierowcy, który musi mieć komfort pracy i u niego można ustawić i uzyskać preferowaną temperaturę.”
/red./