Świdniccy rekonstruktorzy zadawali szyku nie tylko na wrocławskich Partynicach, gdzie uczestniczyli w konkursie elegancji, ale również na III Królewskim Pikniku Lotniczym w Borkach koło Kocka. W minioną niedzielę wcielali się w historyczne postaci z czasów podniebnej bitwy o Anglię.
– Z zapartym tchem podziwialiśmy dynamiczne pokazy lotnicze takich grup jak – Grupa Orlen Żelazny i zespół akrobacyjny Firebirds RF-8, a na ziemi statyczne pokazy 30 samolotów. Wspólnie uczciliśmy pamięć pułkownika Zdzisława Krasnodębskiego, urodzonego nieopodal słynnego twórcę i dowódcę dywizjonu 303, który walczył w Anglii w czasie II wojny światowej – opisuje Krzysztof Dworenko-Dworkin, prezes Świdnickiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych „SHR Świdnica.
Członkowie stowarzyszenia wystąpili m.in. w mundurach RAF, wcielając się w pilotów dywizjonu 303 i 302. Nie zabrakło postaci kobiecej z formacji lotniczej ATA. Rekonstruktorka wcieliła się w służącą w tej formacji córkę marszałka, Jadwigę Piłsudską. Nie zabrakło też pilota w mundurze Luftwaffe, niemiecką formacją, z którą podniebne boje toczyli m.in. Polacy.
Rekonstruktorzy przygotowali swoje stoisko i namiot z epoki. – Emocjonujący dzień trwał aż do późnych godzin popołudniowych, warkot samolotów niesamowite akrobacje łączyły się z piękną atmosferą i olbrzymią liczbą widzów – wspomina prezes SHR.
/opr. red./
fot. SHR