Około 18.05 strażacy zostali powiadomieni o pożarze na polu pomiędzy Witoszowem Dolnym a Świdnicą. Słup dymu był widoczny nawet z Jaworzyny Śląskiej i Strzegomia.
– Pali się zboże na pniu na dużym obszarze – mówi mł. bryg. Łukasz Grzelak z KP PSP w Świdnicy. Słup dymu widziany był w Strzegomiu, Jaworzynie Śląskiej, w Pszennie.
Na miejsce zadysponowano 8 zastępów.
– Akcji gaśniczej nie ułatwia pogoda, jest bardzo ciepło i ogień się szybko rozprzestrzenia – informował tuż po rozpoczęciu działań zastępca komendanta PSP w Świdnicy. – Ok. 18.50 pożar udało się opanować na tyle, że już się nie rozprzestrzenia. Bardzo pomógł nam rolnik, który przeorał pas pola – dodaje Grzelak. Osobą, która mimo zagrożenia wsiadła na ciągnik i zaorała pole, był Krzysztof Kulik z OSP w Witoszowie.
Pożar objął ok. 20 hektarów. – Zarzewie ognia było w centrum pola, z dala od dróg dojazdowych, co bardzo utrudniało akcję gaśniczą. W tym czasie nie były prowadzone żadne prace, nie było na miejscu pożaru żadnych maszyn rolniczych. Trudno w tej chwili określić przyczynę – uzupełnia przedstawiciel straży pożarnej.
Akcja gaśnicza została zakończona o 19.45.
/red./
Za zdjęcia dziękujemy czytelnikom.