Jan Dzięcielski, dotychczasowy przewodniczący Rady Miejskiej w Świdnicy, w drugiej turze wyborów zmierzy się z dotychczas urzędującą Beatą Moskal-Słaniewską. Dzisiaj potwierdził swój udział i poinformował o zakończeniu koalicji z obecną jeszcze prezydentką. Odniósł się także do zapowiedzi debaty.
Jan Dzięcielski ubiega sie o urząd prezydenta Świdnicy z KKW Koalicja Obywatelska. Beata Moskal-Słaniewska, mimo że jest członkiem władz krajowych Nowej Lewicy, nie zdecydowała się na start z partyjnego komitetu. 7 kwietnia uzyskała 38,37% poparcia ( w 2018 roku zwyciężyła w pierwszej turze z blisko 70% poparciem), a do Rady Miejskiej wprowadziła pięciu radnych ze swojego komitetu. Jan Dzięcielski po raz pierwszy startował w wyborach na prezydenta miasta, a poparło go 23,51% wyborców. Koalicja Obywatelska w Radzie Miejskiej będzie miała ośmioro radnych.
Kontrkandydat obecnej prezydent uczestniczył wraz z Krzysztofem Lewandowskim (KW PiS) oraz Sylwią Osojcą-Kozłowską (KWW Spoza Układu) w debacie, zorganizowanej przez Swidnica24.pl oraz Gazetę Wyborczą. Beata Moskal-Słaniewska nawet nie odpisała na zaproszenie. Dzisiaj do obojga kandydatów, którzy zmierzą się w II turze wyborów, Swidnica24.pl skierowała zaproszenie od udziału w debacie, która wspólnie z Gazetą Wyborczą zostanie zrealizowana na neutralnym gruncie. Do 11 kwietnia czekamy na odpowiedź kandydatów.
Jednocześnie dzisiaj wydawca Swidnica24.pl otrzymał zaproszenie od właścicielki telewizji kablowej Teletop Sudety Beaty Ziółkowskiej-Seńków do udziału w debacie, którą telewizja planuje zorganizować 12 kwietnia w siedzibie Urzędu Miejskiego w Świdnicy. Mimo próśb nie otrzymaliśmy oficjalnej informacji, jakie redakcje będą uczestniczyły w tym wydarzeniu. Po uzyskaniu tej informacji Swidnica24.pl odpowie na zaproszenie.
Mamy nadzieję, że dojdzie do debaty, którą zrealizują niezależne od władzy media i w której na pytania wszystkich dziennikarzy odpowiedzą zarówno Jan Dzięcielski, jak i Beata Moskal-Słaniewska.
/red./
Jan Dzięcielski na swoim profilu w mediach społecznościowych zamieścił wpis tej treści:
„Szanowni Mieszkańcy Świdnicy,
Z dumą i pełnym poczuciem odpowiedzialności staję do walki o fotel prezydenta miasta w ostatniej już prostej. Przez wiele lat przygotowywałem się do tej funkcji, pracując w świdnickim samorządzie. Dzięki Wam zdobyłem niezbędną wiedzę i pomysły na rozwój miasta, które teraz mają szansę być zrealizowane.
Przez 10 lat jako radni, zawsze lojalni wobec miasta i jego mieszkańców, wspieraliśmy Panią Beatę Moskal-Słaniewską, pełniącą funkcję prezydentki miasta, zapewniając stabilność w zarządzaniu. Jednak po długim okresie braku realizacji naszych postulatów na rozwój miasta i marginalizacji naszego głosu, podjęliśmy decyzję o zakończeniu tej koalicji. To efekt rozmów z mieszkańcami oraz niezadowolenia z kierunku, w jakim miasto podąża.
Wyniki wyborów do Rady Miejskiej 7 kwietnia jednoznacznie pokazały, że świdniczanie i świdniczanki chcą, aby to Koalicja Obywatelska, a nie Lewica, wyznaczała kierunek rozwoju naszego miasta. Zdobyliśmy 36,5 procent wszystkich głosów, co stanowi olbrzymią odpowiedzialność, ale też potwierdzenie, że podjęcie decyzji o kandydowaniu na funkcję prezydenta było słuszne.
Podczas kampanii i dekady pracy w samorządzie miałem okazję spotkać się z Państwem w państwa domach lub na ulicach naszego miasta i rozmawiać o problemach naszego miasta. Uczestniczyłem w dyskusjach i debacie zorganizowanej przez portal Swidnica24.pl przy wsparciu Gazety Wyborczej, w przeciwieństwie do aktualnej Pani Prezydent Beaty Moskal-Słaniewskiej, która nie pojawiła się na debacie dla kandydatów na prezydenta, co uważam za ignorowanie mieszkańców.
Dziś, gdy kampania wkracza w najważniejszy moment, docierają do mnie głosy, że w II turze debata też ma się odbyć. Jestem bardzo zadowolony z tego faktu. Deklaruję, że wezmę udział w debacie, którą zorganizują wspólnie wszystkie niezależne i obiektywne media, uczestniczące w życiu codziennym naszego miasta. Media, które swoją obecność w przestrzeni publicznej budują na prawdzie i nie wykluczają nikogo z informacji umieszczanych w swoich kanałach informacyjnych. W kampanii ogłosiłem, że po objęciu funkcji prezydenta, zmierzę się z tematem równego i obiektywnego dostępu do informacji dla każdego. Nikt nie ma zamiaru pozbawiać mieszkańców Świdnicy dostępu do mediów, ale też nikt nie ma prawa do zawłaszczania przestrzeni medialnej.
Mam świadomość, że za chwilę moja decyzja stanie się narzędziem do walki przeciwko mnie. To nie jest walka na równych zasadach.
Na szczęście wiele świdniczanek i świdniczan ma już tego świadomość i wspiera mnie w tej walce o naszą wspólną Świdnicę.”