O pozostawionych odpadach po pracach na miejskim ciepłociągu pomiędzy Parkiem Strzelnica a ogrodami działkowymi zaalarmował jeden z mieszkańców Świdnicy. MZEC wyjaśnia, że odpady zostały „zgromadzone i przygotowane do wywózki”.
– Zaraz za Strzelnicą i za L’Eclerc. Nikt nie ma zamiaru chyba posprzątać po sobie. Roboty skończone. Rury z ciepłowni odnowione. A śmieci leżą. I to na zdjęciach to tylko naparstek tego co tam się dzieje – opisał nadesłane fotografie czytelnik Swidnica24.pl.
– Widoczne na zdjęciu odpady – zgromadzone i przygotowane do wywózki – powstały podczas trwającej inwestycji polegającej na wymianie izolacji termicznej napowietrznej magistralnej sieci ciepłowniczej DN600 na długości 2×402 m od kanału w Ciepłowni Zawiszów w Świdnicy w kierunku zakładowej bocznicy kolejowej, następnie wzdłuż bocznicy do miejsca, gdzie wcześniej dokonano wymiany izolacji oraz komory z zaworami odcinającymi i kolanami, i trójnika drugiej estakady kolejowej aż do zwężki redukcyjnej na DN 350. Zadanie obejmuje także wymianę izolacji termicznej napowietrznej magistralnej sieci ciepłowniczej DN350 na długości 973 m w kierunku komory ciepłowniczej sieci kanałowej DN350, w kierunku Osiedla Młodych. Wszelkie pozostałości po prowadzonej przez wyłonionego w przetargu wykonawcę termomodernizacji zostaną usunięte po zakończeniu prac – przekonuje Witold Tomkiewicz, rzecznik prasowy MZEC i pozostałych miejskich spółek.
Rzecznik nie odpowiedział na pytanie, jaka firma wykonywała prace i kiedy mają się one zakończyć.
/red./