Czy Twoje konto bankowe jest naprawdę darmowe? Zobacz, na co warto zwrócić uwagę, zanim założysz rachunek reklamowany jako bezpłatny. W artykule omówiono typowe haczyki i opłaty ukryte, które mogą Cię zaskoczyć.
Reklamy kont darmowych a rzeczywistość
Reklamy banków – również to lokalne w Świdnicy – kuszą obietnicą zerowych opłat i licznych korzyści z posiadania konta. Jednak po bliższym przyjrzeniu się szczegółom ofert często okazuje się, że wiele z nich niesie ze sobą różnego rodzaju opłaty ukryte i warunki, które trzeba spełnić, aby faktycznie korzystać z konta za darmo.
Jednym z najczęstszych haczyków jest wymóg comiesięcznych wpływów na konto, pochodzących najlepiej z wynagrodzenia. Kwoty wymagane przez banki bywają dosyć wysokie, rzędu 1500-2000 zł miesięcznie. Tylko wówczas konto jest zwolnione z opłat. Dlatego przed założeniem rachunku zawsze warto sprawdzić i porównać warunki poszczególnych ofert, np. w serwisie sprawdzonekonto.pl.
Kolejna pułapka to konieczność wykonania określonej liczby transakcji kartą w miesiącu lub zapłacenia za jej użytkowanie. Granica wartości tych transakcji wynosi zwykle 300-500 zł. Dla wielu osób to kłopotliwy wymóg. Również darmowe wypłaty z bankomatów bywają obwarowane różnymi ograniczeniami, na przykład dotyczą tylko 2-3 wypłat w miesiącu lub muszą przekraczać określoną kwotę. W innym przypadku pobierana jest prowizja rzędu kilku złotych. Dotyczy to również rachunków firmowych, o których poczytasz więcej na stronie https://sprawdzonekonto.pl/konta-firmowe/.
Kolejną wadą jest brak dostępu do wszystkich opcji bankowości elektronicznej i mobilnej. Na przykład na koncie za darmo nie można stosować autoryzacji transakcji mobilnym podpisem, co znacznie utrudnia zdalne zarządzanie finansami.
Ukryte koszty dodatkowych produktów
Często razem z kontem bank proponuje też inne produkty jak karta kredytowa, ubezpieczenie czy fundusze inwestycyjne. Na pierwszy rzut oka wydają się korzystne lub wręcz darmowe. Jednak przy bliższym przyjrzeniu okazuję się, że nie są takie tanie i generują dodatkowe koszty.
Na przykład karta kredytowa reklamowana jako „za darmo do konta” może wiązać się z wysokimi odsetkami czy opłatami za przekroczenie limitu. Ubezpieczenie na życie wydaje się tanie, ale ma wysokie koszty likwidacji po kilku latach. Zanim skorzystasz z takich opcji, koniecznie sprawdź szczegóły.
Gorsze oprocentowanie i kursy walut
Niekiedy banki dają gorsze parametry finansowe dla osób z darmowymi rachunkami. Na przykład oprocentowanie lokat i kont oszczędnościowych jest niższe. Również spready walutowe, czyli różnice między kursem kupna i sprzedaży walut, mogą być większe niż w droższych kontach. Dlatego „darmowe” konto wcale nie musi być takie opłacalne.
Sprawdzaj i porównuj
Jeśli nie chcesz wpaść w pułapkę „darmowego” konta, skup się na dokładnym przeczytaniu i zrozumieniu umowy i regulaminu bankowego. Wszystkie opłaty, prowizje, ograniczenia powinny być tam wyszczególnione. Jeśli cokolwiek budzi wątpliwości, warto skonsultować się z pracownikiem banku lub niezależnym doradcą finansowym. Nie sugeruj się wyłącznie hasłami reklamowymi czy obietnicami konsultantów ze świdnickich banków. Diabeł tkwi w szczegółach! Dlatego zanim podpiszesz umowę i zdecydujesz się na konkretną ofertę, upewnij się, że rzeczywiście jest najlepsza, np. porównując ją z innymi na stronie https://sprawdzonekonto.pl/konta-osobiste/.
/Artykuł sponsorowany/