– Obecnie mamy 27 ministrów, ogromne środki na fundacje Ojca Rydzyka, ogromne pieniądze poszły na wybory kopertowe, ogrom środków idzie na fundusz kościelny. Jako młoda osoba, nie godzę się na to! – zauważa Łukasz Cisoń, kandydat do Sejmu z ramienia Lewicy. Mieszkaniec Świebodzic przedstawia swoje zastrzeżenia, rozwiązania i najważniejsze cele, które mają służyć wspólnemu dobru.
Dlaczego kandydujesz?
Kandyduje, ponieważ jako młoda osoba mam dość tych samych twarzy w polskiej polityce od lat 90. ubiegłego wieku! Niestety, ale wielu polityków obecnie jest oderwanych od realnych problemów mieszkańców. Sam przeżyłem przykre chwile, kiedy moja mama trafiła z bólami do szpitala, a na SOR-rze musiała czekać kilkanaście godzin na jakąkolwiek pomoc. W kolejce również były osoby z bardzo ciężkimi urazami, które musiały również czekać w wielogodzinnych kolejkach. Jak to wszystko działa widziało pewnie wielu z mieszkańców naszego regionu. Po tym wszystkim postawiłem sobie cel, aby to zmienić, a nic bardziej nie motywuje człowieka, jak chęć działania na bazie własnych doświadczeń. Ostatnio, jak mój dwuletni synek złamał obojczyk w żłobku, to musiałem jechać aż do Wrocławia, aby uzyskać pomoc. We Wrocławiu również czekaliśmy 5-godzin na przyjęcie. Tak być nie może! Tematami dla mnie ważnymi są również miejsca w żłobkach, budownictwo mieszkaniowe, kwestia pomocy rodzinom osób niepełnosprawnych. Nie może być tak, aby nie było miejsca w żłobkach publicznych, a państwo działa na zasadzie macie 500, bądź 800 złotych to sobie zapewnijcie, żłobek, mieszkanie, pomoc medyczną. Według mnie osobiście na polityce socjalnej świat się nie kończy, a tym bardziej na tym świat się nie zaczyna! Sprawna polityka prorodzinna to sprawne usługi publiczne: miejsca w żłobkach, pomoc medyczna w każdym powiecie dla dorosłych i dzieci, mieszkania tanie, czynszowe, budowane przez państwo przy wsparciu samorządów.
Jakie rozwiązania?
Musimy zwiększyć nakłady na służbę zdrowia: lekarze powinni zostać zatrudnieni bezpośrednio na SOR-ach i nie powinni być to ci sami lekarze zatrudnieni w szpitalu. Należy zachować pewnie rozdział, w którym personel szpitala zajmuje się szpitalem, a personel SOR-u przyjmuje, sprawnie diagnozuje i kieruje według potrzeby do szpitala, gdzie pacjent jest natychmiast przyjmowany i wdraża się niezbędne leczenie. Ponadto państwo powinno budować tanie mieszkania czynszowe dla mieszkańców chcących się usamodzielnić bądź potrzebujących swojego lokum z różnych życiowych względów. Miejsca w żłobkach powinny być zapewnione przez państwo w każdej gminie dla chętnych rodzin. Nie może być tak, że duża część budżetu domowego idzie na żłobek, a rodzice niestety przez nieustannie rosnącą inflację ledwo żyją od wypłaty do wypłaty. Uważam także, że dopóki dzieci niepełnosprawne, osoby niepełnosprawne i ich rodzice pozostają bez pomocy, przez co są zmuszone zbierać pieniądze na zbiórkach publicznych, to nie będzie w naszym państwie dobrze. Siłę państwa poznajemy po tym, jak opiekuje się najsłabszymi, jak wspiera ich rozwój i jak dba o zdrowie wszystkich obywateli! Pytanie, skąd na to pieniądze: Obecnie mamy 27 ministrów, ogromne środki na fundacje Ojca Rydzyka, ogromne pieniądze poszły na wybory kopertowe, ogrom środków idzie na fundusz kościelny. Jako młoda osoba, nie godzę się na to! Chcę oszczędności tam, gdzie to możliwe i wydatków tam, gdzie to potrzebne. Nauczyciele zasługują na wyższe wynagrodzenia, sektor publiczny wymaga natychmiastowych podwyżek, emeryci zasługują na emerytury bez podatku – bez zbędnej biurokracji!
Jeżeli zależy państwu na tych sprawach, to zapraszam do oddania głosu na mnie! Na osobę młodą, pełną pasji i zaangażowania, będę walczył o te sprawy – o te cele dla naszego wspólnego dobra! Pozycja nr 9 lista Lewicy.
/Materiał nadesłany/
/Artykuł sfinansowany ze środków Komitetu Wyborczego Nowa Lewica /
