Przez cztery godziny minionej nocy strażacy przeszukiwali staw Warszawianka w Świebodzicach w poszukiwaniu mężczyzny, który miał zniknąć pod wodą. Bez rezultatów.
fot. A. Musiałek, udostępnione przez UM w Świebodzicach
– Wczoraj o 22.06 otrzymaliśmy zgłoszenie, że w Świebodzicach w stawie Warszawianka pod wodą zniknął mężczyzna. Wcześniej z kolegą miał przebywać na brzegu. Na miejscu zastaliśmy mokrego mężczyznę, który miał podjąć próbę ratunkową – mówi mł. bryg. Łukasz Grzelak z Komendy Powiatowej PSP w Świdnicy. – Na miejscu pracowało 6 zastępów z PSP i OSP, w tym specjalistyczna grupa z Legnicy, która przeszukiwała staw sonarem. Czterogodzinne działania nie przyniosły efektu.
Poszukiwania w stawie mogą zostać wznowione. – W tej chwili trwają analizy zapisu z sonaru – mówi rzecznik strażacy pożarnej w Świdnicy.
Równolegle działania prowadzi policja. – Sprawdzamy miejsca przebywania mężczyzny – informuje Michał Rzepecki z KPP w Świdnicy.
/red./