Strona główna Sport Inne Polscy koszykarze wygrywają, Olek Balcerowski jednym z głównych aktorów widowiska!

Polscy koszykarze wygrywają, Olek Balcerowski jednym z głównych aktorów widowiska!

0

Fantastyczne zaprezentowali się polscy koszykarze podczas wielkiego finału turnieju prekwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich 2024 w Paryżu. W decydującym meczu o awans do kolejnej rundy walki o najważniejszą imprezę czterolecia biało-czerwoni po niezwykle zaciętym boju pokonali w Gliwicach ekipę Bośni i Hercegowina w składzie ze znakomitym centrem, rodem z NBA – Jusufem Nurkiciem (Portland Trail Blazers). 

Polacy wygrali z Bośniakami już w fazie grupowej, pokonując przeciwników 85:76. Teraz obie drużyny spotkały się w fazie play-off – w wielkim finale turnieju prekwalifikacyjnego do Igrzysk Olimpijskich 2024 w Paryżu. Minimalnym faworytem była Bośnia, przynajmniej tak wskazywały kursy bukmacherów, ale żaden z biało-czerwonych kibiców zebranych w hali w Gliwicach nie brał takiej opcji pod uwagę. Spotkanie było niezwykle zacięte, a wynik cały czas oscylował wokół remisu. Żadna z drużyn nie była w stanie odskoczyć na większy dystans niż 5-6 punktów. Przed ostatnią kwartą na tablicy wyników był remis 54:54. To zwiastowało olbrzymie emocje w ostatniej ćwiartce. Rywale dwukrotnie byli w stanie odskoczyć na dystans czterech „oczek”, lecz to nie podłamało biało-czerwonych, którzy błyskawicznie niwelowali straty. Fantastyczne zawody rozgrywał pochodzący ze Świdnicy – rosły center, Aleksander Balcerowski. W całym meczu zanotował aż 14 punktów (3 celne „trójki”), dokładając 7 zbiórek i 3 asysty, a przede wszystkim znakomicie walcząc z utytułowanym Jusufem Nurkiciem. Na niespełna minutę przed końcem rywalizacji musiał niestety opuścić parkiet po faulu zawodnika Portland Trail Blazers. Podczas próby „włożenia” piłki z góry, został sfaulowany przez bośniackiego centra, mocno upadając na plecy. Miejmy nadzieję, że nic poważnego się nie stało, choć wyglądało to bardzo groźnie, a Olek nie był w stanie kontynuować gry. Finalnie Polacy pokonali Bośniaków 76:72.

Przypomnijmy, że mierzący aż 216 centymetrów Aleksander Balcerowski urodził się w Świdnicy, a pierwsze kroki stawiał w Górniku Wałbrzych, którego jest wychowankiem. Uczęszczał przez rok do Szkoły Podstawowej w Olszanach (gmina Strzegom), gdzie do dziś mieszka jego usportowiona rodzina. Zarówno mama, jak i tata również grali w koszykówkę. W późniejszych latach był uczniem Szkoły Podstawowej nr 2 w Świebodzicach, gdzie zaczął już poważniej grać w koszykówkę, jak również pływać w miejscowym klubie Rekin Świebodzice. Później szkoła w Wałbrzychu i gra w tamtejszym Górniku Wałbrzych. W 2014 roku Aleksander został już koszykarzem hiszpańskiego klubu CB Gran Canaria. Na Wyspach Kanaryjskich grał początkowo w drużynach juniorskich, a następnie przebił się do zespołu rezerw. W końcu przyszedł czas na debiut w pierwszej drużynie. W grudniu 2017 roku wystąpił w prestiżowym meczu ligi ACB (najwyższa klasa rozgrywkowa w Hiszpanii) przeciwko Realowi Madryt. Stał się tym samym najmłodszym w historii klubu zawodnikiem, który wystąpił w spotkaniu ligi ACB (miał wówczas 17 lat i 14 dni). W kolejnych miesiącach były występy w rozgrywkach pucharowych na terenie Starego Kontynentu – Eurolidze i Eurocup. W 2019 roku był najmłodszym uczestnikiem koszykarskich mistrzostw świata, rozgrywając bardzo udane zawody w biało-czerwonej koszulce. Balcerowski walczył o angaż w NBA, lecz finalnie trafił tego lata do utytułowanego Panathinaikosu Ateny.

/MDvR, FOTO: archiwum PZKosz/

Poprzedni artykuł„Muzyczna altana”. Koncert Mirosława Jabłońskiego w Parku Młodzieżowym [FOTO/VIDEO]
Następny artykułRusza remont krajowej „trzydziestki czwórki”. Od poniedziałku spore utrudnienia w ruchu i objazdy