Większość producentów tynków i farb elewacyjnych w opisach produktów podają informację o tym, że tynk lub farba są zbrojone antygrzybicznie lub posiadają odporność na porastanie algami, glonami i grzybami. Zamienne określenia to: odporność na korozję biologiczną, a także produkt zabezpieczony biocydem. W tym artykule ekspert wytłumaczy o co w tym biocydzie chodzi.
Biocyd jest dodatkiem aktywnym używanym przy produkcji elewacyjnych powłok wykończeniowych (tynków i farb), który ma za zadanie zapewnić okresową ochronę powłoki przed tzw. „skażeniem biologicznym”. Jego działanie chroni fasady budynków przed brzydkim zielonym nalotem powstającym poprzez rozwój mikroorganizmów na powierzchni powłoki wykończeniowej.
Jedna bardzo ważna informacja dotycząca biocydu jest taka, że w produkcie znajduje się go ograniczona ilość, i że wyczerpuje on się w czasie. Po tym jak zabraknie już aktywnego biocydu w powłoce traci ona odporność biologiczną. Można by to porównać do zatankowanego baku w związek bioaktywny, wcześniej czy później zapali się rezerwa i wtedy warto zatankować, jak nie zatankujemy to paliwo wyczerpie się pozostawiając otwartą drogę dla mikroorganizmów na zakładanie kolonii na powierzchni elewacji.
Większość producentów używających biocydów podaje jako maksymalny okres ochrony powłoki 5 lat, ale jest tu kilka ale, o których warto wiedzieć.
Biocyd uwalnia się w warunkach podwyższonej wilgotności, gdyż wtedy zarodki mikroorganizmów najlepiej się rozwijają, więc jego uaktywnienie powoduje zahamowanie tego rozwoju, tak jest skonstruowany. Chciałbym zwrócić Waszą uwagę na to, że budynki mieszkalne są różnie ulokowane. Jedne są przy rzece lub jeziorze, inne mają przynajmniej z jednej strony las lub dużo krzewów i drzewek wokół, jeszcze inne są ulokowane na płaskim terenie, gdzie wokół jest dużo łąk, z kolei są i takie, które otacza zieleń wynikła z dekoracji ogrodu, podwórka. Niektóre budynki, więc stoją w lokalizacjach gdzie jest podwyższona wilgotność roczna w porównaniu do średniej, do tego często dochodzi podwyższona obecność pyłków roślinnych unosząca się w powietrzu, niemalże zawsze znajdzie się jakaś ściana, jedna lub dwie, które są przez większość dnia zacienione.
Wszystko to co zostało powiedziane w poprzednim akapicie ma wpływ na żywotność biocydu zawartego w produkcie. Musimy więc wziąć poprawkę na te 5 lat gwarancji na ochronę biologiczną powłoki. Raczej należy traktować ten okres jako maksymalny, który można osiągnąć w sprzyjających warunkach wynikających z lokalizacji obiektu. Wszystkie czynniki opisane w poprzednim akapicie skracają okres działania biocydu. Innymi słowy; im większe nasilenie takich zjawisk jak: wilgotność powietrza, cień, zapylenie terenu, zanieczyszczenia przemysłowe takie jak: spaliny samochodowe, spaliny z pieców C.O., do tego dochodzi jeszcze natężenie opadów, tym większe prawdopodobieństwo szybszego porośnięcia elewacji.
W najbardziej niesprzyjających warunkach w pewnych newralgicznych miejscach nalot może wystąpić w drugim lub trzecim roku eksploatacji elewacji. W sprzyjających zaś warunkach i przy zastosowaniu szlachetniejszego materiału wykończeniowego okres odporności biologicznej może być nawet dłuższy jak 5 lat. Myślę, że zasada jest zrozumiała. Tak to działa, dlatego producenci udzielający gwarancji na system ociepleń lub na farby elewacyjne określają warunki, które trzeba spełnić, żeby gwarancja była w mocy.
Do najważniejszych obowiązków osoby eksploatującej elewację należy przynajmniej raz na dwa lata umyć elewację pod ciśnieniem z dodatkiem detergentu bez rozpuszczalnikowego i nie zawierającego żadnych agresywnych dla produktów organicznych substancji, które mogły by uszkodzić powłokę lub zaatakować kolor. I nie zaszkodzi zrosić obficie elewacji preparatem antygrzybicznym, co wydłuży jej odporność biologiczną, a co za tym idzie spowoduje, że będziemy dłużej się cieszyć ładną elewacją bez przykrych naleciałości.
/Autor tekstu – Klima Kolor Świdnica/
/Artykuł sponsorowany/