Strona główna 112 „Strażnik” Rynku ponownie oberwał

„Strażnik” Rynku ponownie oberwał [FOTO]

10

Uszkodzone auto osobowe oraz wyłączony z użytku wysuwany słupek, którego zadaniem jest ograniczanie wjazdu na świdnicki Rynek – to efekt zdarzenia drogowego, do którego doszło w poniedziałkowe przedpołudnie.

Wysuwający się z pomiędzy kostki brukowej ogranicznik ma zatrzymywać samochody, których właściciele nie mają zezwolenia na wjazd na centralny plac miasta. Słupek systematycznie jest uszkadzany przez zmotoryzowanych, którzy nie znają sposobu funkcjonowania przeszkody. Każdy wjazd „na drugiego” lub nieodczekanie na całkowite schowanie się ogranicznika kończy się bolesnym hamowaniem. W przeszłości zdarzały się incydenty z udziałem m.in. policyjnego radiowozu, furgonu bankowego oraz jadącej na sygnale karetki pogotowia.

Właśnie po ostatnim z tych wypadków rozgorzała dyskusja w sprawie likwidacji słupka lub zastąpienia go innym rozwiązaniem. Decyzją prezydent Świdnicy zapora ustawiona od strony ulicy Kotlarskiej pozostała jednak na swoim miejscu. – Doświadczenie wskazuje, że słupek wypełnia przeznaczoną mu rolę tzn. zagrodzić drogę każdemu, kto próbuje bez zezwolenia wjechać do Rynku. Niemniej nieustannie poszukujemy metody, by zagrożenia minimalizować – tłumaczyła prezydent Beata Moskal-Słaniewska. Rozwiązaniem problemu miało być zorganizowanie wyjazdu z Rynku (oraz wjazdu dla służb ratunkowych) od strony ulicy Grodzkiej.

W ostatnim czasie doszło do kolejnych kolizji z niewielkim ogranicznikiem wjazdu do Rynku. W minioną środę w drogową zaporę uderzył kierujący Fiatem 67-letni taksówkarz, w wyniku czego uszkodzone zostało jego auto. Z kolei w poniedziałek, o godzinie 11.46 w słupek uderzyła kierująca osobową Alfą Romeo. Tym razem ucierpiał nie tylko samochód, ale również słupek, który został wyłączony z użytku, a następnie zdemontowany.

/mn/

Poprzedni artykułLem będzie spoglądać na Świdnicę. Powstaje nowy mural! [FOTO]
Następny artykułW jaki sposób można walczyć z łuszczycą skóry głowy?