Uczestnicy ostatniego dnia Międzynarodowego Festiwalu Folkloru w Strzegomiu nie mogli narzekać na nudę. Było coś dla ciała i ducha, piękny polonez, koncerty kapel dolnośląskich i występ Krzysztofa Cugowskiego z zespołem. Dodatkowo można się było zaszczepić, spisać i sprawdzić stan zdrowia swoich dzieci.
Tradycją ostatniego dnia festiwalu folkloru są msze św. odprawiane w obu strzegomskich kościołach. W Bazylice Mniejszej nabożeństwu przewodniczył ks. prałat Marek Babuśka, proboszcz parafii – wzięły w nim m.in. udział zespoły: Mogilanie i Kostrzanie, a także kapele dolnośląskie. W kościele pw. Zbawiciela Świata i Matki Bożej Szkaplerznej mszę św. odprawił ks. proboszcz Tadeusz Karasiewicz. W gronie uczestników byli m.in. Krakowiacy Ziemi Brzeskiej i kapele dolnośląskie.
Słoneczna pogoda sprawiła, że wspólny polonez odtańczony na strzegomskim Rynku był wspaniałym przeżyciem zarówno dla jego uczestników, jak i widowni, która licznie zjawiła się w głównym punkcie naszego miasta. Po tańcu można było skosztować różnych smakołyków przygotowanych przez zespoły folklorystyczne i strzegomskie instytucje kultury.
W parku miejskim odbył się blisko 7-godzinny koncert zespołów dolnośląskich, w którym zagrały i zaśpiewały 23 kapele z naszego regionu. Na deser tegorocznej edycji Międzynarodowego Festiwalu Folkloru w Strzegomiu zagrał Krzysztof Cugowski z zespołem.
/UM Strzegom, opr. mn/