Świdnickie schronisko dla bezdomnych zwierząt pomogło rodzinie, która w związku z epidemią trafiła na kwarantannę. Psiak znalazł serdeczną opiekę, a do domu wrócił odmieniony!
Niedowidzący i słabo słyszący piętnastolatek był bardzo zdezorientowany, obsługa i wolontariusze stanęli na wysokości zadania, aby w czasie spędzonym w schronisku dać psiakowi choćby namiastkę domu, w którym spędził całe życie – opisują pracownicy schroniska na portalu społecznościowym.
– Psiak szybko się zaaklimatyzował i załapał się na małe spa – kąpiel i strzyżenie. Właściciele bardzo dziękowali za tę metamorfozę i w pierwszym kontakcie zastanawiali się, czy to na pewno ich pies. Po zabiegach pielęgnacyjnych seniorek otrzymał nowe szelki i wrócił do stęsknionych właścicieli – czytamy we wpisie.
Schronisko od ponad 3 lat prowadzi na zlecenie miasta Fundacja Mam Pomysł.
/opr. red./
Zdjęcie pochodzi z fb schroniska