Jednym z bardziej zaniedbywanych obowiązków domowych jest prasowanie. Głównie dlatego, że pochłania sporo czasu. Na szczęście w ciągu kilkudziesięciu ostatnich lat technologie wykorzystywane w domowym sprzęcie AGD poszły do przodu. Dzisiaj żelazka zastąpiły stacje parowe. Te wymagają nieco więcej umiejętności, ale znacząco przyśpieszają cały proces. Dzięki nim szybko pozbędziesz się zagnieceń.
Stacje parowe – potęga pary w praktyce
Czym różni się stacja parowa od typowego żelazka? Budową, zakresem funkcji i wbudowanymi technologiami. Jednak do żelazka podobne jest tylko w teorii – tak jak „maluch” do Ferrari. Używając żelazka, trzeba było uważać, by nie uszkodzić materiału, czy dbać o to, by prasowane ubranie nie było zbyt suche. W niektórych modelach żelazek producenci instalowali specjalne spryskiwacze z małymi pojemniczkami na wodę. Te pozwalały zwilżyć tkaninę bez przerywania prasowania.
W przypadku stacji parowej w podobnym celu używa się pary wodnej. Z tą różnicą, że para nie tylko nawilża tkaninę. Dzięki niej pojedyncze włókna prostują się i same wracają do oryginalnego kształtu. Do tego stacje parowe wytwarzają parę przez cały czas, kiedy są włączone. W tych urządzeniach gorąca stopka do prasowania stała się jedynie dodatkiem, umożliwiającym wyrównanie zagnieceń w trudno dostępnych miejscach. Jednak co dokładnie oferują stacje parowe?
Poznaj stacje parowe i prasuj bez wysiłku
Stacje parowe to przede wszystkim wygoda korzystania. W przypadku tych produktów żelazko jest stale połączone z pojemnikiem na wodę. Dzięki temu nie musiszgo ciągle uzupełniać i przerywać prasowania. Zbiornik na wodę pełni też funkcję bezpiecznej podstawki, na którą możesz odłożyć rozgrzane urządzenie. Co, jeżeli zapomnisz o włączonej stacji parowej? Stacje parowe Philips w większości zostały wyposażone w funkcję automatycznego wyłączania po 10 minutach bezczynności.Sprawdź dokładnie, czy wybrany przez Ciebie sprzęt został wyposażony w podobną funkcję.
Jeżeli chodzi o samo żelazko wchodzące w skład stacji parowej, to tutaj również zauważysz sporo zmian. Przede wszystkim – stopy nowoczesnych żelazek są ceramiczne, a nie stalowe. W ten sposóbrzadziej się brudzą, łatwiej je czyścić, są odporne na działanie pary wodnej i nie rdzewieją. Dzięki temu unikniesz awarii sprzętu i nie ubrudzisz przypadkiem świeżo wypranych ubrań.
Podczas używania żelazka potrzebna Ci będzie deska do prasowania. W przypadku stacji parowej nie ma tego problemu –wystarczy wieszak. W końcu to nie rozgrzana stopka, a gorąca para wodna prasuje ubrania. Co jednak w sytuacji, gdy zwykłe prasowanie parą nie działa?
Na taką okazję producenci stacji parowych przygotowali funkcję „uderzeniaparą”. To nic innego niż nagły wyrzut dużej ilości gorącej pary wodnej. W takiej sytuacji para wodna może być rozpylana nawet pod ciśnieniem 5,5 bara, czyli blisko 5 atmosfer. Dla porównania – ciśnienie w oponach samochodu osobowego rzadko kiedy przekracza 2,5 atmosfery. Nawet najwytrwalsze zagniecenia pod takim ciśnieniem szybko się poddadzą i wyprostują. Więcej przykładów ciekawych rozwiązań, obecnych w stacjach parowych, znajdziesz na www.neo24.pl/maleagd/dodomu/stacjeparowe.html.
/Artykuł sponsorowany/