Mgła i półmrok listopadowego późnego popołudnia, ponad trzystuletni zabytkowy Kościół Pokoju, niedawno odremontowane monumentalne, symfoniczne organy, a za kontuarem 15-letni Jakub Moneta. W sobotę odbył się koncert promujący jego debiutancką płytę.
„Organy świdnickie – Historia Dźwiękiem Pisana” to pierwsza – i najpewniej nie ostatnia – płyta nagrana przez Jakuba Monetę. Dwupłytowy album wydany został w konwencji sześćdziesięciostronicowego bookletu z pięknymi fotografiami i opisami w trzech językach. Album zawiera nagrania z czterech świdnickich kościołów, w których znajdują się organy wyprodukowane przez znanych organmistrzów z rodziny Schlag. W okresie XIX i pierwszej połowy XX wieku uczynili oni Świdnicę jednym z wiodących ośrodków budowy organów na Śląsku.
Niecodzienne jest także to, iż wykonawcą jest bardzo młody, trzynastoletni w chwili nagrywania materiału chłopiec, dla którego organy to pasja życia. Na płytach znalazły się utwory epoki baroku (Jan Pieterszoon Sweelinck, Dietrich Buxtehude, Johann Pachelbel, Johann Sebastian Bach Bach) oraz przełomu późnego romantyzmu i współczesności (Charles-Marie Widor, Mieczysław Surzyński, Sigfrid Karg-Elert). Wydanie otwiera improwizacja Kuby na temat hymnu „Świdnicka Pani”, której autorem słów jest ś.p. ksiądz prałat Dionizy Baran, długoletni proboszcz obecnej katedry świdnickiej. Płyta ukazała się pod patronatem honorowym Prezydent Miasta Świdnicy.
Koncert promujący debiutancką płytę Jakuba Monety, absolwenta świdnickiej Szkoły Muzycznej, miał miejsce w sobotę w Kościele Pokoju.
/mn/
fot. Dariusz Nowaczyński