Matematyka uważana jest za jeden z najtrudniejszych przedmiotów szkolnych, a przez to niezbyt lubianych przez uczniów, którzy nie chcą zgłębiać jej tajników. W Szkole Podstawowej Nr 2 im. Polskich Olimpijczyków w Świdnicy uczniowie dowiadują się, że matematyka jest ciekawa i warto ją polubić.
W ostatnich dniach na spotkanie z matematyczną przygodą wyruszyli do Rzeczki uczniowie klas czwartych i piątej. W schronisku zespoły zostały wyposażone w mapy i karty pracy, które uzupełniali podczas wędrówki na Wielką Sowę. Na trasie dzieci odczytywały, na jakiej znajdują się wysokości, mierzyły odległości, czas przebycia, gromadziły informacje potrzebne do obliczenia wysokości wieży.
Następnie uczniowie poszerzyli swoją wiedzę na temat zasad udzielania pierwszej pomocy. Podczas szkolenia, które przeprowadził zaprzyjaźniony ze szkołą ratownik medyczny Paweł Szwarc, dzieci dowiedziały się, jak się zachować, gdy będąc w górach, znajdą nieprzytomną osobę, jak sprawdzić funkcje życiowe, uczyły się zaopatrywania ran, czy jak ułożyć w bezpiecznej pozycji kogoś cięższego i wyższego od siebie.
Po szkoleniu przyszedł czas na kolejną porcję matematyki, czyli przygotowanie sałatki owocowej dla całej klasy na podstawie przepisu dla 4 osób. Jakie trzeba zrobić zakupy i ile potrzeba poszczególnych produktów skoro klasa liczy 22 osoby? Nauka liczenia i logicznego myślenia podczas przeliczania poszczególnych produktów, następnie zakupy w zainscenizowanym przez nauczycieli sklepie, a potem realizacja i wspólne jedzenie to była prawdziwa zabawa. Na koniec dnia kolejna porcja zadań matematycznych z wykorzystaniem wiedzy zdobytej na szlaku.
Następnym działaniem w ramach projektu mPotęga było zorganizowanie dla starszych uczniów szkoły matematycznego MasterChefa. Matematyka w kuchni? Ależ oczywiście. Dwuosobowe zespoły otrzymały do wykonania cztery potrawy, a wszystko w formie zagadek matematycznych. Od uczestników turnieju wymagano bardzo wielu umiejętności – liczenia , gotowania, poczucia estetyki i dbałości o stanowisko pracy. Kreatywność i logiczne myślenie było niezbędne podczas wyboru potrzebnych składników, odmierzania ich ilości, przeliczania proporcji. Efekty pracy, czyli zupę dyniową, sałatkę owocową, sałatkę na ostro i kruche ciasteczka mogli spróbować nie tylko uczestnicy turnieju, ale każdy, kto zakupił potrawę. Zebrane środki zostały przekazane na konto Fundacji Window of live.
Gdybym ogłosiła, że jakaś klasa będzie miała 5 godzin matematyki jednego dnia, pewnie nikt nie chciałby takiej wycieczki czy imprezy, a jednak nauka może być ciekawą przygodą, która jednocześnie uczy i rozwija – podsumowuje dyrektor Alicja Matysik.
Projekt dofinansowała Fundacja mBanku.
/SP nr 2/