Potrzeba było kilku interwencji, by świdniccy drogowcy na poważnie zajęli się remontem fragmentu ulicy Różanej. Śródmiejska uliczka była wcześniej w tragicznym stanie, przez co kierowcy ratowali się jazdą po chodniku.
Różana od kilku lat była wymieniana wśród ulic wymagających pilnego remontu. Pomimo umieszczenia jej na liście dróg o złym lub bardzo złym stanie w opracowaniu „Plan rozwoju infrastruktury drogowej w Świdnicy na lata 2014 – 2020” z września 2015 roku, Różana nie mogła doczekać się jakichkolwiek prac naprawczych.
Tymczasem z każdym miesiącem sytuacja ulegała pogorszeniu. Dziury na Różanej zaczęły przeradzać się w wyrwy. – To skandal, że ulica znajdująca się tuż obok świdnickiego Rynku jest w tak tragicznym stanie. (…) Można tu zarwać miskę olejową. (…) Nie przypominam sobie, by w ostatnim roku był tam jakikolwiek remont – wyliczali kolejni zmotoryzowani świdniczanie. Inni, zamiast apelować do urzędników i drogowców, zwyczajnie próbowali pokonać najgorszy odcinek Różanej jadąc po chodniku.
Niecałą dobę od opublikowania skarg związanych ze stanem Różanej załatano największe wyrwy na jezdni tej śródmiejskiej uliczki. Było to jednak rozwiązanie prowizoryczne i już wtedy było wiadomo, że taki remont spotka się z dalszą krytyką. Wczoraj zakończyła się trzydniowa wymiana nawierzchni. Prace pochłonęły 21 tys. złotych.
Michał Nadolski
[email protected]
