Po dwóch remisach (Sparta Grębocice i Orla Wąsosz), a także wysokiej porażce z Karkonoszami Jelenia Góra, piłkarze AKS-u Strzegom w końcu sięgnęli po pełną pulę. Nasza drużyna pokonała na wyjeździe outsidera grupy zachodniej IV ligi Granicę Bogatynia 2:1.
– Graliśmy na trudnym terenie. Nie tylko ze względu na stan boiska, ale także ze względu na bardzo agresywne zachowanie piłkarzy i kibiców z Bogatyni. Gram już bardzo długo w piłkę i powiem szczerze, że już dawno nie spotkałem się z takim traktowaniem. Zawodnicy Granicy co chwilę prowokowali moją drużynę, grali naprawdę agresywnie. Chwilami to nie była piłka nożna. Reakcje miejscowych kibiców – mówiąc delikatnie również pozostawiały wiele do życzenia. Końcowy wynik, który powinien być dla nas bardziej okazały, był najlepszą odpowiedzią na to, co działo się w Bogatyni – podsumował Jarosław Krzyżanowski, trener AKS-u.
Strzegomianie wygrali zasłużenie choć i szczęśliwie bowiem decydujące trafienie na 2:1 zanotowali w doliczonym czasie gry. Zwycięstwo AKS-owi zapewnił niezawodny Adam Wasilewski, który zdobył w Bogatyni swojego 25. i 26. gola w tym sezonie!
Granica Bogatynia – AKS Strzegom 1:2 (0:1)
AKS: Durajczyk, Gołąbek, Krupnik (Skrypak), Serweciński, D. Krzyżanowski (Alwin), J. Krzyżanowski (Szerszeń), Domaradzki, Sobczak, A. Wasilewski, M. Wasilewski