Włamywał się do altan działkowych oraz piwnic na terenie Świebodzic, skąd kradł wszystko, co wpadło mu w ręce – od elektronarzędzi po sprzęt ogrodowy. Swój „łup” następnie sprzedawał. Świebodziccy policjanci zatrzymali włamywacza, a także pasera, który kupował skradzione przedmioty oraz odzyskali część utraconego mienia.
Od 7 do 13 maja na terenie Świebodzic doszło do szeregu włamań do piwnic oraz altan działkowych. Sprawca działał zawsze w nocy. Poprzez wyłamywanie zamków w drzwiach, przecinanie skobli, czy wybijanie szyb w oknach dostawał się do wnętrz, skąd dokonywał kradzieży wszelkich przedstawiających większą wartość przedmiotów. W kręgu jego zainteresowań znalazły się chociażby leżaki, elektronarzędzia, czy sprzęt ogrodowy.
Funkcjonariusze z zespołu kryminalnego Komisariatu Policji w Świebodzicach w wyniku pracy operacyjnej ustalili, a następnie zatrzymali podejrzewanego o te czyny mężczyznę. Okazał się nim 31-letni świebodziczanin, który przyznał się do wszystkich sześciu włamań. W chwili zatrzymania ponadto miał przy sobie amfetaminę.
Dalsze czynności wykazały, że wymieniony swój skradziony „łup” sprzedawał, a pieniądze przeznaczał m.in. na alkohol.
Policjanci nadal pracowali nad tą sprawą, czego efektem było zatrzymanie pasera, który skupował powyższe przedmioty. Mężczyzną tym okazał się 30-latek ze Świebodzic, u którego funkcjonariusze zabezpieczyli pochodzące z włamań mienie w postaci podkaszarki, wkrętarki, wyrzynarki, anteny, namiotu oraz fotela ogrodowego.
Obaj podejrzewani przyznali się do popełnienia powyższych czynów, teraz o ich losie zadecyduje sąd.
Pierwszy z mężczyzn odpowie za kradzieże z włamaniem oraz nielegalne posiadanie substancji psychotropowych, jego towarzysz usłyszy natomiast wyrok za paserstwo.
/Źródło KPP w Świdnicy, opr. red./
Zdjęcia KPP w Świdnicy