Wciąż nie wiadomo, dlaczego zmarła 41-letnia mieszkanka Świdnicy. 12 marca kobieta została znaleziona martwa w kamienicy przy ulicy Długiej. W mieszkaniu przebywał kompletnie pijany partner kobiety.
To jednak nie on, ale osoba z rodziny zawiadomiła pogotowie i policję. – Na ciele zmarłej nie ma obrażeń, wskazujących na udział osób trzecich – mówi prokurator rejonowy Marek Rusin. Przeprowadzona dzisiaj sekcja zwłok nie dała odpowiedzi, co było przyczyną zgonu. Zostaną zlecone dodatkowe badania, m.in. na obecność we krwi alkoholu, środków odurzających i psychotropowych.
/red./