Choroba nie pozwoliła na oczekiwany przez festiwalową publiczność występ wirtuoza gry na lutni Edina Karamazowa. Zastępstwo okazało się jednak wspaniałe. Petr Wagner zabrał słuchaczy w podróż czarowaną na violi da gamba, spokrewnionej ze współczesną wiolonczelą.
Artysta oczarował nie tylko maestrią wykonania, ale także wspaniałym kontaktem z publicznością. Udowodnił, że muzyką można opowiedzieć wszystko – tryumf, strach, śmierć, życie (Tobias Hume (ca. 1569 – 1645): Soldier’s Resolution – Death – Life) Czwartkowy koncert w kościele pw. św. Józefa w Świdnicy, na który złożyły się jeszcze utwory Marais i Dolle, zdecydowanie wpisał się w wysoki poziom XVII edycji Festiwalu Bachowskiego.
A przed publicznością jeszcze cztery koncertowe dni. Już dzisiaj, 12 sierpnia spotkanie, na które na pewno czekają stali bywalcy: Sonata party w Makowicach. W kościele pw. św. Katarzyny będzie można posłuchać koncertu w wykonaniu uczestników Akademii Bachowskiej, a w przerwie organizatorzy zapraszają na piknik w Pałacu Makowice. Jak zawsze warto zabrać swoje kosze ze smakołykami.
/red./
Foto Anna Pawłowska