Mężczyzna przekonuje, że działał w obronie koniecznej. Prokuratura po zebraniu dowodów i przeprowadzeniu eksperymentu procesowego nie dała temu wiary i oskarżyła 35-latka ze Świdnicy o zabójstwo. Do tragedii doszło w listopadzie ubiegłego roku w mieszkaniu przy ulicy Okrężnej.
– Wojciech B. został oskarżony o to, że 10 listopada 2015 roku działając z zamiarem bezpośrednim pozbawił życia 33-letniego mężczyznę, zadając mu nożem rany kłute. Jeden z ciosów przebił serce – mówi prokurator rejonowy Marek Rusin. Akt oskarżenia trafił do Sądu Okręgowego w Świdnicy.
Feralnego dnia konkubina Wojciecha B. poprosiła sąsiada o pomoc w zniesieniu wózka do piwnicy. Po powrocie do mieszkania poczęstowała mężczyznę piwem. Gdy po powrocie do domu scenę zobaczył Wojciech B., wpadł w gniew. Kobieta uciekła do drugiego pokoju. Obaj mężczyźni zaczęli się szarpać, a 35-latek sięgnął po nóż. – Twierdzi, że działał w obronie i nie zmierzał zabić. Przeprowadziliśmy eksperyment procesowy, który przeczy tej wersji – mówi prokurator Rusin. Wojciechowi B. grozi kara od 8 lat pozbawienia wolności do dożywocia. Mężczyzna do rozpoczęcia procesu zostanie w areszcie.
/asz/