To, że piesi lekceważą przepisy ruchu drogowego i nagminnie na placu Grunwaldzkim przechodzą przez jezdnię w miejscach niedozwolonych nie jest nowością, ale zachowanie jednego z mężczyzn zaskoczyło miejskich strażników. Mężczyzna maszerował dokładnie między samochodami na jednej z najbardziej ruchliwych ulic w Świdnicy.
– 9 kwietnia około godz. 11:00 operator monitoringu miejskiego zauważył, jak z przystanku MPK na jezdnię ul. Żeromskiego, bezpośrednio pod nadjeżdżające samochody, wchodzi mężczyzna. Idąc wymachuje rękoma, jakby chciał kierować ruchem drogowym. Swoim zachowaniem stwarzał duże zagrożenie dla siebie, ale też dla przejeżdżających tam kierowców. Przechodząc wielokrotnie pomiędzy będącymi w pędzie pojazdami zmuszał zmotoryzowanych uczestników ruchu drogowego do nagłego hamowania, co w konsekwencji stworzyło bardzo niebezpieczną sytuację na drodze. Tylko dzięki czujności kierowców nie doszło do poważniejszych skutków tego zdarzenia. Przybyli na miejsce strażnicy podjęli natychmiastowe działanie zmierzające do bezpiecznego sprowadzenia mężczyzny z jezdni. Za swoje lekkomyślne zachowanie sprawca wykroczenia ukarany został grzywną w wysokości 500 zł – informuje świdnicka Straż Miejska.
Zdjęcia SM