Wrócą fontanna i róże, z których przed II wojną światową słynęło to miejsce. Dzisiaj wykonawca przejął „plac budowy”. Odnowienie skweru na placu Tysiąclecia będzie kosztowało 918 tysięcy złotych.
Prace ruszą w połowie marca. W tej chwili zostaną przeprowadzone konsultacje z konserwatorami. Miasto usunie także ławki i kosze na śmieci. Wykonawcą przebudowy jest wyłoniona w przetargu Spółka Park -M Poland ze Starego Sącza.
Projekt powstał na podstawie historycznych informacji i zachowanych fotografii. Na pewno odtworzona zostanie fontanna, układ ścieżek, a przede wszystkim roślinność. Projekt dotyczący drzew, kwiatów i krzewów przygotowała pracownia Sztuka Ogrodów. Co zostanie zrobione? – Projekt zakłada rewaloryzację szaty roślinnej w oparciu o dostępne materiały historyczne zakładając zgodność struktury gatunkowej i przestrzennej z okresem najświetniejszego rozwoju skweru tj. pocz. XX w. Istniejący i adaptowany drzewostan składa się głównie z lip szerokolistnych stanowiących osłonę wnętrza ogrodowego skweru od strony otaczających teren ulic. Projekt zakłada odtworzenie kompozycji szaty roślinnej zarówno formy i charakterystyczne układy roślinności (żywopłoty , masywy krzewów, rabaty różane i bylinowe, rabaty kwiatowe). Projekt przewiduje zastosowanie dużej różnorodności gatunków roślin (drzewa, krzewy liściaste, iglaste i zimozielone, róże (wielokwiatowe – polianty, parkowe, okrywowe, pnące oraz historyczne), byliny i rośliny cebulkowe oraz nasadzenia rabat kwiatowych z roślin jednorocznych – to tylko fragment szerokiego opisu, zapowiadający wyjątkowe bogactwo nasadzeń. Z przedwojennym wyglądem kłócić się będzie jedynie granitowy pomnik.
Zdjęcie ze strony dolny-slask.org.pl. Skwer przed II wojną światową.
Na żadnych zdjęciach przedwojennych tego granitowego cokołu nie ma. Dzisiaj nadal można odczytać rosyjskie litery i datę – 1945, od dawna nie ma natomiast czerwonej gwiazdy, która do 1989 wieńczyła budowlę. W 2012 roku świdnicki oddział Światowego Związku Żołnierzy AK wnioskował do ówczesnego prezydenta i Rady Miejskiej, by cokół zaadaptować na pomnik Polskiego Państwa Podziemnego. Sprawa nie doczekała się finału. Dziś wiadomo, że cokół zostanie na swoim miejscu, będzie poddany renowacji, ale nie zostanie zaadaptowany na nowe potrzeby.