Szacunek dla tych, którzy 97 lat temu po zaborach odbudowali Rzeczpospolitą Polską, ale ostra krytyka dla rządów i biznesu za ostatnie 25 lat. Ignacy Dec, biskup katolickiej diecezji świdnickiej nie zostawił suchej nitki na III RP i w kazaniu stwierdził, że czas na odrodzenie Polski. O wzajemny szacunek ponad poglądami politycznymi apelowała pod Pomnikiem Zwycięstwa prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska.
Biskup Ignacy Dec każde swoje kazanie podczas nabożeństwa za Ojczyznę w Święto Niepodległości osadza na bieżącej polityce. Nie inaczej było dzisiaj. W podzielonym na trzy części kazaniu najwięcej miejsca poświęcił ostatnim 25-ciu latom, których zepsucie pokazywał w opozycji do dokonań II RP. Jak stwierdził, powiew Solidarności dawał nadzieję, ale gdy międzywojenni sternicy państwa dbali o interes państwa, tak ludzie spod znaku Okrągłego Stołu i Magdalenki stali się zakładnikami obcych służb i stworzyli fasadę, za którą bezpiecznie mogła działać mafia. Ta mafia – jak mówił Ignacy Dec – pozwoliła rządzącym nieźle się obłowić. Obarczył „skorumpowanych przedsiębiorców” winą za upadek stoczni, a rządzących za upadek kopalń i przemysłu lekkiego, a także sprzedanie banków obcemu kapitałowi i fatalną jego zdaniem sytuację w służbie zdrowia oraz szkolnictwie. Skrytykował ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie oraz o in vitro, przywołał gender. Stwierdził, że Polska potrzebuje odrodzenia duchowego i gospodarczego. Posłuchaj (przepraszamy za nie najlepszą jakość nagrania):
W odprawianym w katedrze nabożeństwie uczestniczyła m.in. prezydent Świdnicy, Beata Moskal-Słaniewska. Podczas przemówienia pod Pomnikiem Zwycięstwa, przypomniała, czym jest współczesny patriotyzm, mówiąc także o udziale w wyborach: „Od tego, jakich wybierzemy przedstawicieli, zależy także nasze życie”. Apelowała również o szacunek i tolerancję.
Agnieszka Szymkiewicz
Zdjęcia Łukasz Kufner