Grzegorz Grzyb i Robert Hundla okazali się najlepsi na finiszu 43. edycji Rajdu Świdnickiego Krause, pierwszej eliminacji Lotos Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski 2015. Drugie miejsce przypadło Tomaszowi Kucharowi i Danielowi Dymurskiem, a podium uzupełnił Maciej Oleksowicz z Michałem Kuśnierzem. Jak to zawsze bywa w rajdach nie obyło się bez dramatycznych rozstrzygnięć. Na przedostatnim odcinku specjalnym: Dziećmorowice – Walim z gry o zwycięstwo wypadł dotychczasowy lider klasyfikacji generalnej Filip Nivette.
– Kilka razy byłem bardzo blisko zwycięstwa, ale się nie udało. Uwielbiam te trasy i cały Rajd Świdnicki Krause i nie prawdą jest, że moim ulubionym rajdem jest Rzeszowski. Nie wygrałem nigdy w Świdnicy i może dlatego nie zostałem mistrzem Polski, bo bardzo często zwycięzca tu w Świdnicy, później zostawał najlepszym kierowcą w kraju – śmiał się w ubiegłym miesiącu Grzegorz Grzyb podczas konferencji prasowej zapowiadającej kolejną edycję rajdu. Grzyb w Świdnicy w końcu wygrał i teraz może się skupić na walce w kolejnych rundach i obronie przewodnictwa w klasyfikacji generalnej Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski 2015 choć droga do mistrzostwa jest jeszcze niezwykle długi i kręta.
Na podium klasyfikacji generalnej 43. Rajdu Świdnickiego Krause mieliśmy trzy załogi przemierzające trasy Fordem Fiestą R5. Z 39-sekundową stratą do lidera na mecie pojawili się Tomasz Kuchar z Danielem Dymurskim, a na najniższym stopniu podium zameldowali się Maciej Oleksowicz i Michał Kuśnierz (strata 1:31.7 sek.). Marcin Gagacki z Marcinem Bilskim w Lancerze Evo IX zajęli wysokie czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej oraz pierwsze w klasie Open N. Zawodnik podkreślał, że jest to jego życiowe osiągnięcie i niezmiernie cieszy się z rezultatu. Za bydgoszczaninem w klasie Open N uplasował się Wiesław Ingram, natomiast podium uzupełniła załoga Stec/Przystupa w Fordzie Fiesta Proto.
Janek Chmielewski z Jackiem Nowaczewskim zwycięzcami klasy 3 i 2WD! Załoga również uplasowała się na wysokim piątym miejscu w klasyfikacji generalnej rajdu. Drugi w klasie 3 Łukasz Byśkiniewicz z Maciejem Wisławskim stracili ponad minutę do krakowianina. Podium klasy 3 uzupełnił Tomasz Porębski z pilotem Tomaszem Spurkiem w Citroenie DS3. Kolejnym pechowcem po Filipie Nivette okazał się Radosław Typa zaprzepaszczając swoje szanse na dobry wynik na ósmym odcinku specjalnym. – OS8 Walim nie był dla nas szczęśliwy. Uderzyliśmy kołem w krawężnik w efekcie czego uszkodziliśmy felgę. Duża strata spowodowała, że spadliśmy na szóstą pozycje w klasie 6. Nie poddajemy się i walczymy do końca. Przed nami jeszcze super oes po ulicach Świdnicy – mówił przed oesem ulicami naszego miasta Radek Typa. Ostatecznie załoga Typa/Siatkowski uplasowała się na szóstej lokacie w klasie 4 i siedemnastym miejscu w klasyfikacji generalnej rajdu.
43. Rajd Świdnicki Krause przeszedł już do historii, a kolejna edycja Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski odbędzie się z pewnością za rok. Do zobaczenia!
/FOTO: Łukasz Kufner, organizator/