Tak bardzo nie podobało mu się zatrzymanie, że wyrywał się funkcjonariuszom i próbował ich kopać. 23-latek ze Strzegomia miał przy sobie gotowe porcje marihuany, kolejne czekały w domu.
Zdjęcie ilustracyjne
Jak informuje Katarzyna Czepil, oficer prasowy policji w Świdnicy, funkcjonariusze z komisariatu policji w Strzegomiu patrolując miasto, na jednej z ulic zauważyli mężczyznę, który na ich widok zaczął się nerwowo zachowywać. W trakcie legitymowania okazało się, że posiada przy sobie zielony susz. Na pytanie policjantów, co znajduje się w woreczkach, mężczyzna odpowiedział, że marihuana. Funkcjonariusze poinformowali mężczyznę, że zostaje zatrzymany w związku z posiadaniem substancji zabronionej. W trakcie zakładania kajdanek zaczął być agresywny, szarpał funkcjonariuszy, wyrywał się i kopał. Policjanci przewieźli zatrzymanego do komisariatu, gdzie został przebadany na alkoteście – był trzeźwy.
Dalsze czynności prowadzone przez policjantów pozwoliły na odnalezienie w miejscu zamieszkania zatrzymanego 16 woreczków z zawartością zielonego suszu. Zabezpieczony susz został poddany badaniom na testerze narkotykowym. Mężczyzna posiadał blisko 100 porcji marihuany. Policjanci sprawdzają, skąd mężczyzna miał narkotyki i czy udostępniał je innym osobom.