O cofanie rozwoju Świdnicy do 2002 roku oskarża prezydent Świdnicy Beatę Moskal-Słaniewską radny Krzysztof Lewandowski. Powodem oburzenia jest – jak napisał w liście otwartym do szefowej miasta – „zapowiedź rezygnacji z realizacji projektów budżetu obywatelskiego wybranego przez świdniczan”. A konkretnie chodzi o plażę nad rzeką Bystrzycą.
Jak informowaliśmy, zastępca prezydenta Marek Suwalski podczas konferencji prasowej stwierdził, że brakuje uzgodnień formalno-prawnych z właścicielami terenów, na których maja być realizowane dwa zwycięskie projekty II edycji budżetu obywatelskiego – plaży nad Bystrzycą i łódek na zalewie Witoszówka. O sprawie czytaj więcej…
Radny Krzysztof Lewandowski, autor projektu plaży, uznał, że prezydent Moskal-Słaniewska chce zrezygnować z realizacji i w tej sprawie wystosował list otwarty:
Świdnica, 09.01.2015r.
Pani Beata Moskal-Słaniewska
Prezydent Miasta Świdnicy
List otwarty!
Szanowna Pani Prezydent!
Ze zdumieniem przyjmujemy zapowiedz rezygnacji z realizacji projektów budżetu obywatelskiego wybranego przez świdniczan.
Świdnicki budżet obywatelski jest projektem nastawionym przede wszystkim na aktywizację mieszkańców. Z założenia miał dać mieszkańcom możliwość decydowania o ważnych dla nich inwestycjach, wzmocnić wśród świdniczan postawy obywatelskie i współodpowiedzialność za miasto!
Szkoda, że ulega Pani błędnym sugestiom i chce to wszystko zniweczyć.
Projekt plaży był analizowany przez zespół Urzędu Miasta, który miał ocenić prawne możliwości jego realizacji. Ocena była pozytywna! Grunt, na którym ma powstać plaża jest własnością miasta.
RZGW czy WOPR sprzyja podobnym inwestycjom we Wrocławiu, Kłodzku, Koninie czy Gorzowie i wieli innych miastach gdzie są bulwary, drogi rowerowe, tereny rekreacyjne nad samą rzeką. Nazwa plaża nie oznacza, że ktoś chce się kąpać. Bliskość wody ma być elementem krajobrazu.
Cały ten obszar ma stanowić spójną całość, bulwar, plaża muszą łączyć miasto po obydwu stronach rzeki i stworzyć tym samym nową jakość. Czas by również w Świdnicy Bystrzyca stała się częścią miasta.
Mieszkańcy głosując ocenili, że zagospodarowanie terenu nad Bystrzycą to bardzo dobry pomysł. Obecnie te miejsca są zaniedbane, zaśmiecone i zapomniane, niebezpieczne, a mają w sobie ogromny potencjał. Wzorujmy się na innych miastach i wykorzystajmy uroki rzeki. Nie marnujmy naturalnego potencjału, jaki daje nam rzeka i jej wybitne walory przyrodnicze. Rzeka Bystrzyca i jej dolina od wielu lat wymaga odpowiedniego zagospodarowania, co pozwoliłoby przywrócić rzece dawne znaczenie i należne miejsce w strukturze miasta.
Obowiązująca uchwałą nr XLII/ 500/2010 przyjętą w 2009 roku przez Radę Miejską Strategia Miasta „Świdnica w perspektywie Pokoleniowej”, która Pani zna podkreśla, że świdniczanie od władz miasta oczekują zrozumienia i niemnożenia przeszkód. W dalszej części Strategii czytamy: Długookresowe doświadczenie wskazuje, że zbyt śmiałe plany przebudowy rzeczywistości zbyt często prowadzą do nieszczęścia; przyszłość niesie z sobą zaskakujące i niebezpieczne wyzwania, zaś kondycji ludzkiej lepiej jest sprzyjać, niż ją kontestować. Stąd trzy wskazania:
· po pierwsze nie szkodzić;
· tworzyć potencjał szybkiego reagowania na nieoczekiwane wyzwania przyszłości;
· uczynić Świdnicę atrakcyjnym miejscem do życia – całego życia
Trzeba rozbudowywać miejską przestrzeń relaksu. Potrzebna jest lepsza infrastruktura rekreacyjna i piknikowa. Trzeba uwzględniać preferencje różnych grup wiekowych. W szczególności należy zadbać o potrzeby rodzin z małymi dziećmi. Potrzebna jest infrastruktura biesiadna, wtopiona w architekturę centrum miasta”
Zostając Prezydentem Świdnicy deklarowała Pani być „BLISKO LUDZI”. Likwiduje Pani Kongres Regionów, Festiwal Reżyserii, co mogę zrozumieć, choć się nie zgadzam, z realizacją Pani obietnicy wyborczej. Ale o likwidacji budżetu obywatelskiego nie wspominała Pani w żadnym momencie kampanii! Nie wszystko, co zrobił Pani poprzednik jest „złe”. Dlaczego chce Pani cofnąć rozwój Świdnicy do roku 2002!?
Z poważaniem,
Krzysztof Lewandowski
Radny Rady Miejskiej Świdnicy