Do ośmiu lat więzienia grozi 27-latkowi, który udając wolontariusza schroniska dla zwierząt Azyl w Dzierżoniowie wyłudzał datki od przechodniów w Świdnicy. Prokuratura Rejonowa skierowała w tej sprawie do sądu akt oskarżenia.
Tomasz K. w Świdnicy pojawił się we wrześniu. Był wyposażony w profesjonalnie przygotowany identyfikator, upoważnienie, a nawet pochwałę od kierownika schroniska w Dzierżoniowie. – Wszystkie dokumenty były sfałszowane, jednak wzbudzały zaufanie. Ludzie chętnie wrzucali datki – mówi prokurator rejonowy Marek Rusin. Mężczyzna został zatrzymany 26 września. – Zaledwie dwa miesiące wcześniej wyszedł z więzienia. Od 2005 roku był aż 5 razy karany za niemal identyczne oszustwa przez sądy wrocławskie. Oszukiwanie „na wolontariusza” uczynił sposobem na życie. To zwykłe przestępstwo, jednak jego wymiar jest szczególny. Działalność takiego człowieka podważa zaufanie w wielu uczciwych wolontariuszy, którzy kwestują na rzecz chorych, biednych czy bezdomnych zwierząt – dodaje prokurator. Mężczyźnie postawiono trzy zarzuty: oszustwa, usiłowania oszustwa i recydywy. Od zatrzymania Tomasz K. pozostaje w areszcie.
/asz/