Poseł Anna Zalewska chce wykluczenia z partii wszystkich członków świdnickiego PiS, którzy podpisali się pod oświadczeniem kontrującym jej poparcie dla Wojciecha Murdzka na prezydenta Świdnicy. Jak pisze w kolejnym oświadczeniu, stosowny wniosek złożyła w Biurze Politycznym Prawa i Sprawiedliwości. Robert Garstecki, szef Komitetu Miejskiego chce mediacji, a wiceprezes Adam Lipiński mówi wprost: Jestem wściekły, bo piorą brudy w mediach!
Przypomnijmy. Anna Zalewska po wyborach 16 listopada wystosowała list z poparciem dla Wojciecha Murdzka, kandydata Wspólnoty Samorządowej, popieranego przez Platformę Obywatelską. Natychmiast odpowiedział Komitet Miejski PiS-u, odcinając się od tego poparcia. Taka postawa rozsierdziła poseł Zalewską, która przygotowała kolejne oświadczenie, w którym Robertowi Garsteckiemu, przewodniczącemu Komitetu Miejskiego zarzuca nakłanianie do poparcia kandydatki SLD i próbę budowania koalicji SLD-PiS. Pisze również o złożonym przez siebie wniosku do Biura Politycznego PiS-u o wykluczenie części działaczy PiS-u ze Świdnicy, którzy nie poparli Murdzka.
Wiceprezes partii, Adama Lipiński w rozmowie ze Swidnica24.pl stwierdził, że wie o złożonym przez posłankę wniosku, ale jeszcze nie miał czasu się nim zająć. – Jestem wściekły, że dochodzi do wymiany zdań w mediach. Takie sprawy powinny być załatwiane wewnątrz partii – odpowiedział, poproszony o ocenę sytuacji w Świdnicy. Zapowiedział, że po II turze wyborów wyciągnie konsekwencje wobec wszystkich, którzy złamali statut partii.
/asz/
Oświadczenie Poseł Anny Zalewskiej w sprawie stanowiska Komitetu Terenowego PiS w Świdnicy
W związku ze stanowiskiem Komitetu Terenowego PiS w Świdnicy, dotyczącym poparcia kandydatów w II turze wyborów prezydenckich w Świdnicy oświadczam, że zgodnie z dyspozycją Pełnomocnika Okręgowego PiS- Pana Adama Lipińskiego, Pan Robert Garstecki, jako przewodniczący struktury terenowej, nie posiadał jakichkolwiek kompetencji w sprawie zawiązywania porozumień koalicyjnych w Świdnicy, jak i powiecie świdnickim. Opublikowane przez niego stanowisko godzi
więc w wizerunek Prawa i Sprawiedliwości i jest niezgodne z wytycznymi władz okręgowych naszego ugrupowania.
Zgodnie z decyzją Pełnomocnika Okręgowego, jako dotychczasowy Prezes PiS w okręgu wałbrzyskim i Poseł na Sejm RP, zostałam upoważniona do reprezentowania Prawa i Sprawiedliwości we wszelkich inicjatywach koalicyjnych w okręgu. Pan Robert Garstecki został o tym fakcie poinformowany w ubiegłym tygodniu. Pomimo tego postanowił działać na własną rękę, wbrew odgórnemu stanowisku PiS. Podczas ostatniego spotkania członków komitetu, które odbyło się
w dniu 19 listopada 2014 roku, zwołanego w trybie nadzwyczajnym i poza moją wiedzą, przewodniczący struktury namawiał do otwartego poparcia kandydatki Sojuszu Lewicy Demokratycznej w wyborach prezydenckich, co miało w jego opinii doprowadzić do zawiązania koalicji PiS-SLD oraz partycypowania we władzy w mieście. Jest to sytuacja skandaliczna
i niedopuszczalna.
W jednym zgadzam się z Panem Garsteckim- PiS jest niewątpliwie partią ideową. Z tego powodu, biorąc pod uwagę różnice programowe, a także nawiązując do wielokrotnych wypowiedzi Prezesa PiS, Pana Jarosława Kaczyńskiego w sprawie współpracy z SLD w samorządach lokalnych, zdecydowanie opowiedziałam się przeciwko budowaniu takiego porozumienia. Niestety, najprawdopodobniej z pobudek czysto pragmatycznych, świdniccy działacze celowo zbagatelizowali ustalenia władz okręgowych PiS, a podjęta przez nich uchwała, uprawniająca Pana Roberta Garsteckiego do wyłącznego prowadzenia rozmów koalicyjnych, była niezgodna ze Statutem Prawa
i Sprawiedliwości.
W niedzielę w Świdnicy odbędzie się II tura wyborów prezydenckich. Oczywistym jest,
że Prawo i Sprawiedliwość będzie w niej wspierać bezpartyjnego kandydata lokalnej centroprawicy, Pana Prezydenta Wojciecha Murdzka. Dla członków i sympatyków PiS kluczową sprawą jest bowiem powstrzymanie SLD przed zdobyciem władzy w mieście. Moje stanowisko zostało dzisiaj poparte oświadczeniem Pana Marka Jurka z Prawicy RP, który przyłączył się do szerokiej koalicji, popierającej Prezydenta Wojciecha Murdzka. Warto podkreślić, że od kilku dni odbieram w tej sprawie wiele telefonów i maili od mieszkańców miasta, którzy dziękują za jednoznaczne odcięcie się od wspierania kandydatki Sojuszu Lewicy Demokratycznej. To najlepszy dowód na to, że moja decyzja jest słuszna
i w pełni uzasadniona.
Ucinając wszelkie spekulacje wyjaśniam, że poparcie Pana Prezydenta Wojciecha Murdzka nie jest uwarunkowane „kupczeniem” stanowiskami w samorządzie powiatowym. W tym miejscu jestem zobowiązana podkreślić, że nie przywiązuję dużej wagi do absurdalnych zarzutów Pani Elżbiety Gaszyńskiej, argumentującej moje poparcie dla Pana Wojciecha Murdzka w zamian za rzekomą realizację osobistych partykularnych „interesików” w powiecie świdnickim. Jeśli przyjąć, że mają nimi być obrona Specjalistycznego Szpitala Latawiec przed komercjalizacją a także utrzymanie, przez Starostwo Powiatowe, dotychczasowej sieci szkół ponadgimnazjalnych, to rzeczywiście jest to prawda. Choć wydaje mi się, że niestosowne insynuacje byłej radnej Sejmiku Dolnośląskiego wynikają tak naprawdę z niekorzystnych dla Niej rozstrzygnięć wyborczych. Osobiste porażki polityczne nie są jednak, w takiej sytuacji, wystarczającym uzasadnieniem do publikowania nieprawdziwych i pełnych złośliwości wypowiedzi na mój temat.
Wobec powyższego należy skonstatować, że stanowisko części działaczy PiS w Świdnicy w sprawie niepopierania Pana Prezydenta Wojciecha Murdzka w II turze wyborów prezydenckich jest niezgodne z decyzją władz okręgowych. Z tego powodu, zgodnie z zapowiedzią, wystosowałam już właściwy wniosek do władz Prawa i Sprawiedliwości w sprawie ich dyscyplinarnego wykluczenia.
Oświadczenie Roberta Garsteckiego:
Komitet Miejski Prawa i Sprawiedliwości w Świdnicy zwrócił się 24 listopada 2014 roku do wiceprezesa partii Adama Lipińskiego oraz do Biura Politycznego z prośbą o mediacje z panią poseł Anną Zalewską w kwestii dotyczącej udzielenia poparcia w II turze wyborów prezydenckich w Świdnicy Wojciechowi Murdzkowi, popieranemu już przez Platformę Obywatelską. Komitet Miejski PiS z ubolewaniem podchodzi do faktu, że pani poseł nie zrozumiała naszego oświadczenia, ponieważ w tym oświadczeniu nie udzieliliśmy poparcia kandydatce SLD pani Beacie Moskal-Słaniewskiej. Natomiast uznaliśmy, że nie udzielimy poparcia żadnemu z kandydatów, ani pani Beacie Moskal-Słaniewskiej z SLD, ani panu Wojciechowi Murdzkowi, popieranemu przez PO. Sytuacja dla komitetu po wcześniejszym oświadczeniu pani poseł Anny Zalewskiej jest wizerunkowo bardzo trudna, ponieważ nie możemy popierać kandydata PO, tak mocno wspieranego przez panią premier Ewę Kopacz i Grzegorza Schetynę. Wcześniejsze nasze oświadczenie było przyjęte przez aklamację i było deklaracją woli komitetu. Jako członkowie Prawa i Sprawiedliwości mamy nadzieję, że istnieje płaszczyzna porozumienia z panią poseł Anną Zalewską. Nie krytykujemy pani poseł jako osoby, ale nie zgadzamy się z jedną jej decyzją. Nasze porozumienie byłoby rzeczą dobrą dla przyszłości Prawa i Sprawiedliwości.
Robert Garstecki
Przewodniczący Komitetu Miejskiego Prawa i Sprawiedliwości w Świdnicy