Jaką mają wizję funkcjonowania Świdnicy przez kolejne 4 lata? Co będzie priorytetem, a z czego zrezygnują? Na jakie inwestycje postawią, jak wykorzystają środki unijne, co zrobią dla kultury, sportu, oświaty? Czy mają pomysł na gospodarkę i zmniejszenie bezrobocia?
W każdą kolejną niedzielę Swidnica24.pl aż do wyborów samorządowych (16 listopada) będzie przepytywać kandydatów na prezydenta miasta o plany dla konkretnych dziedzin życia Świdnicy. Zachęcamy także Czytelników do zadania pytań. Na propozycje czekamy do 30 października, odpowiedzi kandydatów na najciekawsze pytania zostaną opublikowane w piątek, 14 listopada. Pytania należy przysyłać na adres [email protected], w temacie proszę wpisać „Pytania do kandydatów”.
Czwarta odsłona cyklu dotyczy gospodarki i rynku pracy. Odpowiedzi są publikowane w porządku alfabetycznym.
Jakie mają Państwo pomysły na ożywienie rynku pracy w Świdnicy?
Czy widzą Państwo możliwość pozyskania nowych inwestorów? Jakimi metodami chcą to Państwo zrobić?
Jak zamierzają Państwo wspierać małą i średnią przedsiębiorczość?
Robert Garstecki – Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość
Przedsiębiorczości w Świdnicy i jej wspieranie przez Urząd Miejski powinna być synonimem wszelkich procesów będących główną drogą do zapewnienia Świdniczanom dobrobytu a Świdnicy większych dochodów. Z tą oczywista prawdą wszyscy jesteśmy w stanie się zgodzić. Ale jaką drogę wybrać do osiągnięcia tego celu?
Czy dzisiejsze działania skupiające się jedynie na ściągnięciu inwestorów za pomocą ulg w podatku dochodowym i w podatku od nieruchomości przybliżają nas do tego celu? Działania te są w zupełnym konflikcie z wszelką filozofią równości traktowania podmiotów gospodarczych i budzą etyczną wątpliwość u pozostałych przedsiębiorców. Tego typu polityka powoduje bowiem, że zagraniczni inwestorzy lokujący swoje firmy w Świdnicy, nie ponosząc tych obciążeń, przyczyniają się do powstawania negatywnych realnych skutków w stosunku do konkurujących z nimi firmami, które tych przywilejów nie posiadają. Ale niestety z tej drogi nie da się zejść. Ilość nowopowstałych Specjalne Stref Ekonomicznych w Europie rośnie lawinowo. Inwestor jeżeli nie będzie zachęcany przywilejami przez władze Świdnicy ulegnie czarowi innej gminy w Polsce, Czechach czy Rumunii a wytworzony przez niego produkt, w naszej przestrzeni ekonomicznej, i tak trafi na nasz rynek i wywoła negatywne skutki. Rozpuściliśmy dużych inwestorów. A co się z nimi stanie gdy minie okres trwania SSE? Tego nie wiemy. Na to też jako miasto nie mamy pełnego wpływu, bo podatek dochodowy i jego zwolnienia należą do sfer uprawnień przypisanych władzom centralnych a nie do samorządów. Jedynie co możemy w tej chwili uczynić dla Świdniczan to kontrolować, za pośrednictwem PIP, zgodne z Kodeksem Pracy traktowanie naszych pracowników.
A co z średnimi i małymi przedsiębiorcami, którzy nie dysponują kapitałem umożliwiającym im funkcjonowanie w SSE? I tu zaczyna się duża przestrzeń możliwości w których miasto ma realne narzędzia w jej kreowaniu i wspieraniu. Na pewno musimy wyjść z założenia o utrzymaniu opłat lokalnych na umiarkowanym poziomie. Pan Prezydent Wojciech Murdzek wprowadził natomiast nowy, ukryty podatek, godzący w drobną przedsiębiorczość, podwyższający koszty produkcji i ich funkcjonowania, związany z gospodarką odpadami komunalnymi od właścicieli nieruchomości niezamieszkałych.
Jarosław Kozłowski – Komitet Wyborczy Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikke
Jakie mają Państwo pomysły na ożywienie rynku pracy w Świdnicy?
Zgodnie z ideą KNP zawartą w programie wyborczym chcemy, aby poprzez obniżenie podatków lokalnych i innych opłat pozwolić przedsiębiorcom na wykorzystanie tych środków na dodatkowe zatrudnienie. Inne formy „pomocy” jedynie zwiększą biurokrację i pochłoną dodatkowe pieniądze, np. na szeroką promocję „wspaniałomyślnych” działań Prezydenta.
Czy widzą Państwo możliwość pozyskania nowych inwestorów?
Nie ma chyba lepszej zachęty jak obniżenie lokalnych podatków i danin. Inwestor zawsze wybiera lokalizację przynoszącą maksymalną korzyść. Naturalnie konieczne jest także odpowiednie podejście władz i urzędników, których postawa może stanowić dodatkową zachętę do wybrania Świdnicy. Inne kwestie dotykają już ustaleń na szczeblu rządowym. Potrzebne są rozwiązania systemowe pozostające w gestii rządu, a nie samorządów.
Jakimi metodami chcą to Państwo zrobić?
Konieczne jest przeprowadzenie audytu wpływów i wydatków. Dane dotyczące wydatków budżetowych zawierają z jednej strony bardzo szczegółowe pozycje, jak choćby zakup kserokopiarki, a z drugiej, co mocno dziwi, bardzo wiele ogólnych pozycji, z których nie można wnioskować o ich zasadności. Jak wiadomo nic tak nie sprzyja niegospodarności, jak brak przejrzystości wydatków. Wiele inwestycji, które powstały w ubiegłych latach wydają się mocno przepłacone i budowane na zasadzie filmowego „Misia”, bo tylko duże inwestycje nie mające odnośnika w czymś, z czym może to porównać przysłowiowy Kowalski, pozwalają na dokonywanie nieprawidłowości. Również wysokość wydatków na rzekomą promocję Miasta wygląda na mocno przesadzoną i wartą szczegółowemu przeanalizowaniu. Dokonanie cięć po stronie kosztów funkcjonowania Urzędu jest najlepszą i najbardziej akceptowalną metodą pozyskania środków, które zrekompensują obniżenie podatków lokalnych.
Jak zamierzają Państwo wspierać małą i średnią przedsiębiorczość?
Przede wszystkim nie przeszkadzać! Podstawowym założeniem Kongresu Nowej Prawicy jest likwidacja barier, bez tego to tylko nic nie dająca czcza gadanina. Ludzie sami sobie poradzą, byleby im nie przeszkadzać i sztucznie nie pomagać. Jedną z takich opłat-barier w rozwoju jest dziś Strefa Płatnego Parkowania znajdująca się przed wszystkimi lokalami w centrum miasta. Tego utrudnienia nie mają żadne centra handlowe, a przed Galerią Świdnicką miasto kosztem drożności ulicy Westerplatte stworzyło dodatkowe bezpłatne miejsca parkingowe. Kto z tego korzysta? Bo płacą mieszkańcy stojący w długich korkach!
Innym ułatwieniem będzie wprowadzenie prostego i przejrzystego systemu obsługi i pomocy ze strony podległych mi urzędników. Przedsiębiorca powinien czuć, że jest kimś ważnym, a nie tylko petentem.
Również poprzez stworzenie klarownego i przejrzystego systemu uczestniczenia w zamówieniach publicznych, dającego wszystkim oferentom równe szanse, chcę przyczynić się do poprawy atmosfery gospodarczej w Świdnicy. Nie może być tak, że warunki, jakie stawiane są w specyfikacjach zamówienia preferują wybrane podmioty gospodarcze. Jest to nie tylko nie uczciwe wobec innych uczestników „wolnego” rynku, ale także daje pole do licznych nadużyć. Wszystkim należy dać te same warunki, bez preferencji dla określonych podmiotów. Nierównomierne ich traktowanie zaburza mechanizmy rynkowe, niszczy wolny rynek, w rezultacie prowadząc do patologii. Czy to jest sprawiedliwe? To musi się zmienić!
Beata Moskal – Słaniewska – Komitet Wyborczy SLD – „Lewica Razem”
Jeśli prezydent miasta, burmistrz, czy też kandydat na takie stanowisko mówi „stworzę miejsca pracy”, niestety, składa obietnicę bez pokrycia. Chyba że jego zamiarem jest zwiększenie administracji samorządowej, a chyba nie o to chodzi. Samorząd nie ma bezpośredniego wpływu na ilość stanowisk pracy. Może natomiast tworzyć atmosferę przyjazną przedsiębiorczości, z której wynikać będzie to, że firmy chętnie będą chciały inwestować w konkretnym mieście. A przedsiębiorstwa już istniejące będą podejmować decyzje o rozwoju.
Czego oczekują przedsiębiorcy? W wypadku nowych, dużych inwestycji dobrze przygotowanych, uzbrojonych w media terenów. Świdnica dysponuje takimi, między innymi w Specjalnej Strefie Ekonomicznej, ale spora jest także oferta ze strony prywatnych właścicieli nieruchomości. Scalenie tej oferty i odpowiednia promocja to jedna z metod ściągnięcia inwestorów do miasta. Co należy podkreślić – istniejąca infrastruktura, uregulowana sprawa dostaw wody, odbioru ścieków, sieci energetyczne czy gazowe – to przemawia na korzyść Świdnicy.
Ale przedsiębiorcy oczekują też tego, co potocznie nazwać można „sprzyjającą atmosferą dla biznesu”. Na to składa się wiele czynników. Po pierwsze – umiarkowane opłaty lokalne, w tym podatki od nieruchomości i inne oraz opłaty za media, przede wszystkim wodę, ścieki i wywóz śmieci. Na przykład ostatnie podwyżki opłat za śmieci zostały bardzo negatywnie odebrane przez przedsiębiorców.
Po drugie ważna dobra współpraca z urzędnikami nie tylko miejskimi, ale także powiatowymi, szybkie, sprawne i konkretne załatwianie między innymi procedur, związanych z pozwoleniem na budowę. Inwestor, ale także każda osoba, która przychodzi załatwić jakąkolwiek sprawę do publicznej instytucji, oczekuje kompetentnej pomocy, życzliwości i tego, by sprawy były załatwiane szybko. A nie zawsze się tak dzieje. I na to trzeba zwrócić szczególną uwagę.
Ważny jest ogólny wizerunek miasta. Dobra, wyremontowana sieć dróg, miejsca parkingowe, estetyka, schludność, porządek – to jego elementy. A jak mówi przysłowie „Nie ma drugiej szansy, by zrobić pierwsze wrażenie”. Gdy przed laty zarzucano poprzedniemu prezydentowi Wrocławia, że skupia swoją uwagę przede wszystkim na centrum miasta, on odpowiadał, że jego celem jest stworzenie „magii miejsca”, która sprawi, że osoby odwiedzające miasto dojdą do wniosku, że to tu właśnie chcą mieszkać, tu będą lokować swoje pieniądze. Centrum Świdnicy tę magię nieco ostatnio utraciło. W mieście jest nieporządek, od lat żadna kamienica w Rynku i ulicach przyległych nie została wyremontowana. Dramatycznie brakuje miejsc parkingowych, a można je uzyskać choćby poprzez zagospodarowanie podwórek, które są w fatalnym najczęściej stanie. Taki projekt przedstawiło władzom Świdnickie Stowarzyszenie Kupców, Restauratorów i Przedsiębiorców Kaduceusz, ale na razie nie doczekał się on realizacji.
Tu pojawia się kolejny problem – brak dialogu pomiędzy władzą a przedsiębiorcami. W Świdnicy istnieje kilka organizacji okołobiznesowych, a od lat nie konsultuje się z nimi żadnych decyzji, dotyczących przedsiębiorczości, choćby projektów uchwał. Nie przedstawia się zamierzeń inwestycyjnych samorządu. Same gale przedsiębiorczości czy wyróżnienia dla biznesu sprawy nie rozwiążą, choć oczywiście są potrzebne. To zarówno forma promocji i wyraz docenienia tych, którzy są trzonem życia gospodarczego miasta, a to przede wszystkim małe i średnie firmy, zbudowane w oparciu o nasz rodzimy kapitał. Ale potrzebne są robocze rozmowy, wysłuchiwanie sugestii i podpowiedzi tych, którzy na co dzień zmagają się z niełatwą gospodarczą rzeczywistością.
Wojciech Murdzek – Komitet Wyborczy Wyborców Wojciecha Murdzka – Wspólnota Samorządowa
Od 2002 roku, w którym Wspólnota Samorządowa przejmowała władzę, utworzonych zostało ponad 3.400 nowych miejsc pracy. Dzięki temu, w ciągu 3 kadencji, udało się prawie trzykrotnie zmniejszyć bezrobocie w naszym Mieście. Stało się to dzięki utworzeniu podstrefy Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, licznym programom wsparcia istniejących i nowych przedsiębiorców. Efekty tych działań widać również w postaci kwot podatków wpływających do budżetu Miasta. Dochód osób prawnych wzrósł od 2002 roku ponad trzykrotnie, również 3 razy więcej wpływa do budżetu Miasta podatku od osób fizycznych, co wynika zarówno ze wzrostu płac, jak i nowo utworzonych miejsc pracy. Gospodarka Świdnicy rośnie, ważne jest to, żeby czegoś w tym całym misternym układzie nie zepsuć.
Po wymianie wszystkich miejscowych planów zagospodarowania i po rozbudowie sieci dróg i infrastruktury technicznej, udostępniono przedsiębiorcom prawie 200 ha gruntów, obecnie pozostało około 50 ha, dla których prowadzone są negocjacje. Co ważne, większość inwestorów, którzy zbudowali nowe fabryki, to przedsiębiorstwa świdnickie z wieloletnią ugruntowaną pozycją na rynku – takie jak Dolmeb, Sonel, IMP Comfort, Cloos czy THT. Rzekome faworyzowanie firm zagranicznych w Świdnicy jest, więc tylko mitem.
Każdy przedsiębiorca inwestujący w Świdnicy może uzyskać zwolnienie z podatku od nieruchomości do 10 lat, pod warunkiem, że jego branża nie jest wykluczona z pomocy publicznej przez przepisy unijne. Wszyscy stają się właścicielami działek uzbrojonych, z dostępem do dróg publicznych i z możliwością przygotowania adresowanych dla pracowników połączeń autobusowych.
Impulsem w pozyskiwaniu inwestorów będą adresowane dla nich klasy zawodowe, kursy i praktyki na poziomie szkolnictwa ponadgimnazjalnego. Rozmowy na ten temat są zaawansowane, a przedsiębiorcy wyrażają dużą przychylność dla takich działań. Zatrudniliśmy doradców zawodowych, którzy z pomocą świdnickich firm będą wspierać gimnazjalistów w decyzji o wyborze przyszłego zawodu.
Największego wsparcia wymaga sektor małych i średnich przedsiębiorstw, które w każdym mieście, również w Świdnicy, są najstabilniejszym elementem gospodarki. Utworzone kilkanaście lat temu, wielokrotnie krytykowane przez opozycję, Sudeckie Stowarzyszenie Inicjatyw Gospodarczych dysponuje dziś jednym z największych w regionie funduszem poręczeniowym i pożyczkowym dla przedsiębiorców jak i dla organizacji pozarządowych. Wdrożyliśmy i zamierzamy kontynuować duży pakiet programów pomocowych, zarówno dotyczących szkolenia uczniów w małych zakładach usługowych, ale też np. w sektorze gastronomii i hotelarstwa. Żywiołowy rozwój restauracji i kawiarni jak i bezprecedensowy wzrost liczby miejsc w świdnickich hotelach, to również efekt wsparcia samorządu.
Możemy pochwalić się jednym z najlepszych w Polsce programów dla start-upów, czyli nowo powstających firm mikro. „Debiut Gospodarczy”, na który corocznie przeznaczamy 60 tys. zł, to nadzwyczajna oferta dla młodych przedsiębiorców.
Wdrożymy przygotowywany obecnie program „Absolwent”, dzięki któremu maturzysta lub absolwent wyższej uczelni zgromadzone za wyniki w nauce punkty będzie mógł „wymienić” na opłaty za lokal użytkowy lub za media na starcie swojej działalności.
Wspólnie z przedsiębiorcami Starego Miasta realizujemy program „Rynek z Tradycjami”, wspierając ich w zamian za promocję przedsięwzięć kulturalnych i ważnych uroczystości. Planujemy modernizację i rozbudowę hali targowej przy placu Grunwaldzkim, dzięki czemu stoiska kupieckie zyskają na atrakcyjności oraz przybędzie ponad 40 miejsc postojowych w parkingu kubaturowym.
Wpisaliśmy w strategiczne dokumenty Aglomeracji projekt powstania inkubatora małej przedsiębiorczości i rzemiosła, w części adresowanego do firm remontowych, wykończenia i wyposażenia wnętrz. Jeśli uda się zdobyć na ten cel wsparcie unijne, to bardzo dobrze, jeśli nie, to z pomocą przedsiębiorstw prywatnych i organizacji około biznesowych i tak wkrótce wystartujemy z inkubatorem.
Zdzisław Natanek KWW „Niezależni” Zdzisława Natanka
Pyt. 1. Ożywić rynek pracy w Świdnicy będzie bardzo trudno, ponieważ fiskalny system państwa nie daje warunków tworzenia nowych miejsc pracy. Należy w tej sprawie uaktywnić posłów naszego regionu w celu przygotowania odpowiednich projektów ustaw, które zmniejszałyby uciążliwości finansowe i administracyjne przedsiębiorcy.
Powołanie grupy ekspertów w tej dziedzinie i korzystanie z ich doświadczeń byłoby bardzo zasadne.
Pyt. 2. W przypadku pozyskiwania nowych inwestorów należałoby uaktywnić wydział współpracy z zagranicą Urzędu Miejskiego i podjąć szeroką współpracę z różnymi instytucjami rządowymi i pozarządowymi, np. takimi jak NOT, Stowarzyszenie Przedsiębiorców i Kupców i organami stopnia wojewódzkiego i centralnego łącznie z odpowiednimi Ministerstwami.
Pyt. 3. Wspieranie małej i średniej przedsiębiorczości jest w dużym stopniu ograniczone prawem szczególnie fiskalnym, jednakże należy poszukać środków finansowych zarówno krajowych i środków UE, które pozwoliłyby na przetrwanie upadającej małej i średniej przedsiębiorczości.
W mojej ocenie są to pytania skierowane do rządu Państwa Polskiego.
Marcin Paluszek- Komitet Wyborczy Wyborców Świdnickie Forum Rozwoju
Nowych inwestorów w naszym mieście nigdy za wielu. Żeby ich przyciągnąć, nie wystarczy jedynie wysługiwanie się podstrefą WSSE. Trzeba pamiętać, że na razie rząd przedłużył możliwość inwestowania w nich do 2026 roku. Należy jednak spojrzeć na inwestorów w perspektywie długookresowej i stwarzać im warunki bez oglądania się na możliwości, jakie dają strefy ekonomiczne oraz inwestycje typu greenfield. Inwestorzy to nie tylko wielkie korporacje, równie ważnymi graczami na naszym małym, lokalnym rynku są drobni inwestorzy – małe i średnie przedsiębiorstwa, które generują najwięcej miejsc pracy. Będę wspierał inkubator przedsiębiorczości, pozwalający świdniczanom zaczynającym przygodę z biznesem, realizować ich przedsięwzięcia. Miasto będzie opłacać przez określony czas składki z tytułu uczestnictwa nowej firmy w świdnickim inkubatorze.
Zachęty podatkowe są sprawdzoną metodą przyciągania nowych inwestycji. Dochody z podatków lokalnych wpływają do miasta głównie z sektora małych i średnich przedsiębiorstw (a niestety te największe firmy są z nich zwalniane). Dlatego musi być przygotowany odpowiedni system obniżek podatków lokalnych oraz odpowiednie miejskie pakiety startowe dla nowych przedsiębiorców.
Stworzę kompleksowy miejski program aktywizujący osoby długotrwale wykluczone z rynku pracy do robót porządkowych i oczyszczania miasta, współpracując w tym zakresie z Powiatowym Urzędem Pracy i dając takim ludziom szanse powrotu na rynek pracy. Trzeba wykorzystać również potencjał spółdzielni socjalnych i zatrudniania osób niepełnosprawnych.
Z największymi przedsiębiorstwami należy podjąć współpracę dotyczącą ukierunkowywania młodych na potrzebne zawody (w perspektywie ewentualnego przejęcia szkolnictwa średniego przez miasto). Miasto powinno realizować projekty z firmami ze strefy w obszarze zachęcania młodych, wykształconych do powrotu. Ważne jest to, aby gospodarz miasta miał odpowiednie zdolności interpersonalne, znał biegle języki obce, nieodzowne w kontaktach z inwestorami zagranicznymi oraz doświadczenie w zarządzaniu międzynarodową firmą. Ja te cechy posiadam.
Świdnica to miasto kupieckie. Niestety ostatnie lata i błędy w polityce związanej z planami zagospodarowania przestrzennego szczególnie w obszarze starego miasta spowodowało, że do serca Świdnicy wdarły się dyskonty, większe i mniejsze markety, które skutecznie rujnują lokalny handel. Dlatego zweryfikuję te plany i dam jasny sygnał, że w centrum stawiam na lokalnych kupców.
Będę wspierał małą i średnią przedsiębiorczość poprzez konkretne i konsekwentne działania. Wzmocnię komórki pozyskujące środki zewnętrzne w Urzędzie Miejskim, kosztem innych departamentów, ze szczególnym uwzględnieniem wsparcia świdnickich przedsiębiorców. Stworzę program grantów dla kupców i restauratorów z obszaru starego miasta. Wiem doskonale, że w tych ludziach drzemie energia i mają oni wiele pomysłów. Nie zawsze starcza im natomiast środków, aby wcielić je w życie. Chcę im w tym pomóc i promować projekty na organizację promocji, eventów czy np. tworzenia lokalnej marki. Rodzimy biznes często może być kołem zamachowym promocji i rozwoju miasta. Dlatego zapewnię warunki, za pomocą których będziemy mogli wspierać naszych lokalnych przedsiębiorców w postaci środków na promocję, uczestnictwo w targach, w połączeniu z promocją miasta.
Alicja Synowska – Komitet Wyborczy Wyborców Alicji Synowskiej
Rynek pracy to z jednej strony poszukujący pracy, a z drugiej przedsiębiorcy, którzy tworzą miejsca pracy. Problem polega na tym, że te dwie strony się nie równoważą. Spora liczba osób nie posiada kwalifikacji odpowiadających zapotrzebowaniu przedsiębiorców. Ci zaś, szczególnie ludzie młodzi, którzy posiadają wysokie i odpowiednie kwalifikacje, często wyjeżdżają do większych miast lub za granicę. Zatrzymanie młodych w Świdnicy jest jednym z moich priorytetów. Dlatego opracuję specjalne programy wspierające zatrudnienie i przedsiębiorczość młodych (zachęty dla przedsiębiorców zatrudniających absolwentów, okresowe zwolnienie młodych przedsiębiorców z opłat czynszowych i podatku za lokal). Zadbam też o to, by młodzi mieli gdzie mieszkać i by nie martwili się o opiekę nad dziećmi (budowa nowych żłobków, zwiększenie liczby miejsc w przedszkolach) oraz, by mieli gdzie aktywnie i ciekawie spędzić czas wolny. Istnieje też problem dostosowania kształcenia do potrzeb rynku pracy. Bardzo ważną kwestią jest poradnictwo i informacja zawodowa, które zamierzam wprowadzić do gimnazjów. Młodzież co najmniej na tym etapie powinna znać potrzeby rynku pracy i umieć przy wsparciu doradcy określić swoje preferencje i predyspozycje zawodowe. Ścisła współpraca z Powiatowym Urzędem Pracy i większe zaangażowanie miasta w realizację robót publicznych, prac społecznie użytecznych i programów aktywizacji zawodowej też jest ważna. Jednakże żadne instrumenty PUP nie wpłyną zasadniczo na zmniejszenie bezrobocia. To przedsiębiorcy tworzą miejsca pracy, a zadaniem prezydenta i rady jest stworzenie warunków sprzyjających rozwojowi przedsiębiorstw.
O tym, czy dana firma zechce prowadzić daną działalność, decyduje wiele czynników. Oprócz zachęt w postaci ulg podatkowych znaczenie ma również komunikacja w mieście, infrastruktura drogowa, skomunikowanie z Wrocławiem, kompetentne i przyjazne podejście władz miasta i pracowników urzędu.
Rozwój Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej z pewnością wpłynął na spadek bezrobocia. Jednakże, co warto podkreślić, miasto włożyło ogromne pieniądze na przygotowanie terenów pod firmy powstałe w strefie (uzbrojenie terenów, przygotowanie infrastruktury, wybudowanie bocznic kolejowych). Ponadto firmy te zostały objęte ulgami podatkowymi na wielką skalę w odróżnieniu od małych i średnich przedsiębiorstw.
Uważam, że miasto praktycznie zapomina o mikro, małych i średnich przedsiębiorstwach. A to one są jednak największym pracodawcą w mieście i są z naszym miastem związane, są to nasi mieszkańcy. Zbyt wysokie opłaty za wynajem lokalu, nakładanie kolejnych nieuzasadnionych „podatków” takich jak wygórowane opłaty za wywóz odpadów, będące przykładem nieposzanowania swobody gospodarczej, z pewnością nie sprzyja lokalnym przedsiębiorcom. Zamierzam te praktyki zmienić. Będę promować i prowadzić przyjazną politykę podatkową i czynszową wobec lokalnych firm, ograniczę strefę płatnego parkowania do niezbędnego minimum i obniżę opłaty za parkowanie. Częściowo otworzę ruch samochodowy w Rynku, aby ułatwić dostęp mieszkańcom do lokali w Rynku, a tym samym wpłynąć na wzrost obrotów firm funkcjonujących w ścisłym centrum miasta. Zniosę też niedawno uchwalone opłaty za wywóz odpadów wytwarzanych na terenie nieruchomości niezamieszkałych. Miasto nie miało obowiązku podejmować się tego zadania, a uchwalone stawki są znacznie wyższe niż w innych gminach.
Od Redakcji: Zachowano oryginalną pisownię nadesłanych odpowiedzi.