Nie dość, że jest poobijany i ma złamaną kość stopy, to na dodatek wprost ze szpitala trafi za kratki. Mężczyzna potrącony przez samochód na przejściu dla pieszych okazał się poszukiwanym przez sąd przestępcą.
Wygląda na to, że 65-latek ze Strzegomia dokładał wszelkich starań, żeby nie popaść w kolizję z prawem i nie dać się złapać policjantom. W poniedziałek sporo wypił, osiągając wynik 2 promili alkoholu w organizmie. Z tego powodu nie jechał, a prowadził swój rower i na dodatek absolutnie w zgodzie z przepisami szedł przez oznakowane przejście dla pieszych. Na nic się to zdało. W strzegomianina uderzył opel vectra, którym kierował 35-latek. Rowerzysta doznał złamań stopy i trafił do świdnickiego szpitala. Stąd, zamiast do domu, pojedzie wprost do więzienia. Jak się okazało, był poszukiwany zarządzeniem sądu z Wałbrzycha do stawienia się w zakładzie karnym.
/red./