Obrońcy mistrzowskiego tytułu – piłkarze Polonii-Stali Świdnica bez większych problemów awansowali do drugiej rundy rozgrywek Pucharu Polski na szczeblu okręgu wałbrzyskiego. Biało-zieloni pokonali w Kłodzku miejscową Nysę 3:0 ustalając końcowy rezultat już w pierwszej połowie spotkania. Wszyscy jednak pamiętać będziemy nie mecz, a to co działo się przed jego rozpoczęciem. Spotkanie rozpoczęło się z 45-minutowym opóźnieniem – powód? Tego po niedawnym IV-ligowcu byśmy się nie spodziewali …
Powód zupełnie prozaiczny, do tego gospodarze obiektu należącego do Kłodzkiego Centrum Kultury, Sportu i Rekreacji przeszli samych siebie. Tego po solidnym zespole z klasy okręgowej, jeszcze niedawno występującym w IV-lidze zupełnie się nie spodziewaliśmy. Na kilkadziesiąt minut przed rozpoczęciem pojedynku trójka sędziowska przekazała gospodarzom, że ze względu na brak odpowiedniego przygotowania boiska do meczu (brak wymalowanych linii na całej murawie), pierwszy gwizdek rozbrzmieć po prostu nie może. Miejscowi nie przejęli się specjalnie takim stanem rzeczy i w trakcie najbliższych 30 minut oglądaliśmy coraz to większą nerwowość na trybunach i zdezorientowanych piłkarzy obu ekip nie wiedzących do końca na czym stoją. Prawdziwy popis dała jednak dyrektor Kłodzkiego Centrum Kultury, Sportu i Rekreacji Ewelina Ptak twierdząc, że w tym momencie linie na murawie wymalowane być nie mogą, gdyż wszyscy pracownicy KCKSiR pracują do 15.00. Do tego, jak oznajmiła dyrektor Ewelina Ptak – w Kłodzku jest tyle do zrobienia, że wszyscy urobieni się po łokcie. Niestety po stanie murawy i fatalnej organizacji tego widać nie było. Być może te intensywne prace przebiegają po prostu w innym sektorze, aniżeli sportowy …
Przechodząc już do samej rywalizacji piłkarskiej, która zamiast o 16.30 rozpoczęła się o 17.15, to od pierwszych minut inicjatywę posiadali świdniczanie. Na prowadzenie Polonię-Stali wyprowadził już w 9. minucie Wojciech Szuba, który wykończył akcję Kamila Kukli i Rafała Lubera. Na 2:0 podwyższył Paweł Tobiasz dobijając z najbliższej odległości odbitą od słupka piłkę po strzale Kamila Kukli, a wynik ustalił skuteczną główką Grzegorz Borowy. Po zmianie stron mieliśmy swoje szanse na podwyższenie rezultatu, ale kilka razy odgryźli się także miejscowi. W drugich 45 minutach bramek już jednak nie oglądaliśmy – Polonia-Stal pewnie awansowała do drugiej rundy Pucharu Polski OZPN Wałbrzych.
Nysa Kłodzko – Polonia-Stal Świdnica 0:3 (0:3)
Polonia-Stal: Stitou, Truszczyński, Salamon, Chrapek, Luber, G. Borowy, Sowa, Szuba (46′ Ł. Kot), Kukla (46′ Jaros), Sz. Borowy (63′ Skowroński), Tobiasz (46′ Klimczak)
/Polonia-Stal Świdnica/