Już w tym tygodniu prace przy budowie Centrum Przesiadkowego w Świdnicy wejdą w ostatni etap. Rozpoczęta w 2013 roku jedna z największych inwestycji w mieście może się zakończyć 30 listopada 2014. Niewykluczone jednak, że do prac trzeba będzie dopłacić. Nadal także nie ma chętnych na wynajęcie gotowego już od grudnia 2013 dworca Świdnica Miasto. Nie działają również kasy.
Na pytania dotyczące inwestycji odpowiada Stefan Augustyn, rzecznik prasowy UM w Świdnicy.
Na jakim etapie są prace?
Zgodnie z harmonogramem prace realizowane są w różnych miejscach z różną intensywnością i stan zaawansowania nie budzi obaw o zachowanie terminu.
Prace prowadzone są w wielu miejscach m. in. przy ogrodzeniu ogródka przy budynku dworca kolejowego oraz przebudowie ulicy Dworcowej, a wkrótce kontynuowane będą również prace w zakresie jej nawierzchni oraz chodników wzdłuż tej arterii oraz placu Grunwaldzkiego. Zakończono już natomiast roboty przy cokole ogrodzenia długiego przy ul. Dworcowej, między torami, a ulicą.
Prace nie ustają również przy ulicy Kolejowej, gdzie powstaje dworzec autobusowy. Trwają prace wykończeniowe wewnątrz budynku dworca (np. armatura, sanitariaty) oraz roboty nawierzchniowe w zakresie placu dworcowego.
Bardziej złożona sytuacja jest w przypadku dokończenia tunelu, który jest ważnym elementem. Jego wykonanie warunkuje zakończenie innych prac np. peronu dworca autobusowego. To przejście podziemne pod torami kolejowymi to ważny element, który przyczyni się do fizycznej integracji wszystkich systemów komunikacji miejskiej i podmiejskiej, dostępnych dla podróżnych w obrębie Centrum Przesiadkowego. W ramach tego etapu planowana jest rozbiórka torowiska (tor 2 i 4), rozbiórka kładki drewnianej nad torami 1 i 3 oraz roboty ziemne tunelu w nowej części pod torami 2 i 4.
Czy nie ma opóźnień ani dodatkowych kosztów?
Ze względu na fakt, że budowa Centrum Przesiadkowego to duże przedsięwzięcie i skomplikowane również od strony formalnej i technicznej termin zakończenia prac budowlanych komunikowaliśmy jako jesień 2014 r. Na chwilę obecną roboty powinny się zakończyć 30 listopada, termin ten może ulec zmianie.
Zmiany terminu wynikają z potrzeb korekty projektu oraz koniecznego dostosowanie do rzeczywistych warunków. Wynika to zastanej sytuacji na miejscu, zmian przepisów, które nastąpiły w trakcie prowadzonych prac, a także konieczności uwzględniania działań PKP, które za pieniądze unijne chcą przystąpić do modernizacji linii kolejowej w kierunku Jaworzyny Śląskiej.
W związku ze zmianami w projekcie i zakresie prac jasne jest, że wykonawca będzie oczekiwał większego wynagrodzenia, natomiast decyzje takie podejmowane będą po szczegółowej analizie. W chwili obecnej nie jest to jeszcze przesądzone/ trudno powiedzieć, w jakiej wysokości dopłata będzie konieczna.
Czy znaleźli się chętni na wynajem pomieszczeń na dworcu kolejowym?
Niestety, na chwilę obecną nie udało się jeszcze znaleźć najemcy. Podobne problemy mają również zarządzający dworcami kolejowymi w sąsiednich miejscowościach. Są to duże lokale, w których nie można zgodnie z prawem prowadzić sprzedaży alkoholu.
Co z zagospodarowaniem kas? Były zapowiedzi, że w jednej zostanie uruchomiona sprzedaż biletów, a druga znajdzie inną funkcję?
Uruchomieniem kas ma się zająć spółka Koleje Dolnośląskie, przy współpracy z miastem. Ze względu na to, że KD zmienia system sprzedaży, pierwotne zamierzenia nie zostały zrealizowane. Obecnie czekamy na informację finalną w tej sprawie. Kwestie drugiej kasy będą przesądzone jak się wyjaśni sprawa sprzedaży biletów przez Koleje Dolnośląskie.
/asz/
Wartość projektu budowy Centrum Przesiadkowego po rozstrzygniętych przetargach i uwzględnieniu kosztów przygotowania inwestycji to 21,3 mln zł, z czego ok. 14 mln zł ma pochodzić ze środków unijnych.