Jest nadzieja, że w Świdnicy będzie czyściej. Miasto zatrudni dodatkowe 20 osób w ramach prac społecznie użytecznych. Mają sprzątać ulice i tereny rekreacyjne w godzinach, których nie obejmują umowy z firmami porządkowymi.
O fatalnym stanie ulic nawet w centrum miasta alarmowała m.in. radna Julitta Stefańska-Broda. W godzinach popołudniowych z reguły nie ma już śladu po porannych porządkach, a najgorzej jest w weekendy. Niestety, mieszkańcy śmiecą na potęgę i nie pomagają surowe mandaty, wystawiane przez Straż Miejską. Dodatkowe siły mają być wykorzystywane m.in. do utrzymania czystości w centrum, w parkach, na skwerach, a także do usuwania nielegalnych ogłoszeń ze słupów oświetleniowych.
Osoby zatrudnione w ramach prac społecznie użytecznych będą pracować w różnych okresach – w kwietniu, od kwietnia do listopada i od maja do października. 40% wynagrodzeń pokryje gmina, 60% refunduje starosta ze środków Funduszu Pracy. Do prac zostaną zatrudnieni bezrobotni. Zarobią 8 złotych za godzinę.
asz