Bardzo udanie rozpoczęli serię oficjalnych spotkań piłkarze Polonii Świdnica. Nasi III–ligowcy pokonali na wyjeździe w ćwierćfinale Pucharu Polski na szczeblu OZPN Wałbrzych Victorię Świebodzice 3:1. Droga do pucharu jest już zatem znacznie krótsza, Polonia wygrała jak do tej pory trzy pojedynki, ale do osiągnięcia celu pozostały jeszcze dwa kroki.
Pierwsza części spotkania to dominacja Polonii, która stworzyła sobie naprawdę kilka znakomitych okazji na zdobycie bramki. Niestety dla naszych zawodników zawodziła skuteczność, a do siatki udało się trafić tylko raz. Pierwsze dwa strzały na bramkę oddali jednak świebodziczanie, którzy starali się zaskoczyć powracającego do Świdnicy bramkarza Stitou. O ile przy pierwszym uderzeniu w wykonaniu Kokoszki, nasz golkiper nie miał najmniejszych problemów ze skuteczną interwencją, to już po strzale Rogowskiego popisał się znakomitą interwencją, odbijając instynktownie piłkę nogami. Na odpowiedź biało-zielonych nie trzeba było długo czekać, rozpoczęło się bombardowanie bramki strzeżonej przez Michnę. Pierwszą okazję na wyprowadzenie świdniczan na prowadzenie miał Kukla, ale lepszy okazał się nowy golkiper Victorii, którzy trafił do Świebodzic ze Szczawna-Zdroju. Ostatecznie na pierwszą bramkę czekaliśmy niedługo, bo do 14. minuty pojedynku. Jaros zacentrował ostro piłkę z rzutu rożnego czym zaskoczył defensorów Victorii i bramkarza, a futbolówka ugrzęzła ostatecznie w sieci. Polonia ruszyła do huraganowych ataków próbując zwiększyć prowadzenie, chwilę później na uderzenia zza linii pola karnego zdecydowali się Kopernicki i Luber. W przypadku strzału pierwszego dobrą interwencją popisał się Michno, potężne uderzenie drugiego poszybowało minimalnie nad poprzeczką. W 22. minucie oko w oko ze świebodzickim bramkarzem znalazł się Fojna, przegrywając ten pojedynek, dobijać próbował jeszcze Kopernicki, lecz bezskutecznie. Kolejną świetną okazję na zdobycie drugiej bramki dla Polonii miał Kukla, który efektownie zwiódł jednego z defensorów, zszedł do środka pola karnego, ale piłka po jego uderzeniu niestety minęła prawy słupek bramki strzeżonej przez Michnę. W końcowych minutach pierwszej odsłony wyrównać próbowali gospodarze, jednak piłka po uderzeniu Rogowskiego z narożnika pola karnego minęła bramkę Stitou.
Druga połowa rozpoczęła się od naporu świdniczan, którzy rozgrywali piłkę na połowie miejscowych, ale z przewagi niewiele wynikało. Pierwszą okazję bramkową w tej części gry stworzyliśmy sobie w 54. minucie, kiedy to Jaros dostał dobrą piłkę z lewego skrzydła, ale uderzył niecelnie. Spora, kilkudziesięcioosobowa grupa fanów biało-zielonych na drugą bramkę swojego zespołu czekała do 57. minuty. Bardzo składną i efektowną akcję Polonii wykończył Kopernicki, który dostał podanie na dziesiąty metr od Kukli i nie dał szans Osóbce, który w drugiej połowie zastąpił Michnę. Chwila rozluźnienia świdniczan kosztowała ich stratę gola w 63. minucie. Nieporozumienie naszych defensorów wykorzystał Kokoszka, który huknął z 13 metrów zmniejszając straty i utrzymując Victorią w grze o końcowe zwycięstwo. Gospodarze „poczuli krew” i ambitnie walczyli o doprowadzenie do remisu. Oddali kilka strzałów na bramkę Stitou, lecz futbolówka mijała świdnicką bramkę. W końcówce znów zaatakowali podopieczni Jarosława Lato, piłka po uderzeniu Grzegorza Borowego minęła bramkę, strzał Lubera sparował Osóbka, ale przy próbie Morawskiego nie miał już nic do powiedzenia. Polonia pokonała ostatecznie Victorię 3:1 awansując do półfinału Pucharu Polski na szczeblu okręgu wałbrzyskiego.
Victoria Świebodzice – Polonia Świdnica 1:3 (0:1)
Victoria: Michno (46’ Osóbka), Meges, Nadzieja, Andrzejewski, Tomczak (57’ Szczepański), Sadowski, Kmieciak (70’ M. Stoma), Kokoszka (78’ Broszczak), D. Stoma, Martynoga (57’ Borgoń), Rogowski (57’ Bałut)
Polonia: Stitou, Chrapek, Lato, P. Salamon, Luber, G. Borowy, Fojna (90’ Skrypak), Kukla (68’ Miętkiewicz), Morawski, Jaros (57’ Sz. Borowy), Kopernicki
/Polonia Świdnica, FOTO: Artur Ciachowski/