Nawet kilka tysięcy złotych może kosztować usuwanie zniszczeń, których w miniony weekend dokonali wandale. Ich celem stały się wiaty przystankowe, drzwi, biletomat i wystawa. Wszyscy sprawcy zostali zatrzymani przez policję.
W nocy 1 lutego pijany 38-latek na ulicy Riedla wymalował bazgroły na wiacie, biletomacie i drzwiach w pobliskich budynkach. Mężczyzna w chwili zatrzymania miał 1,78 promila alkoholu w organizmie. Niemal w tym samym czasie inny świdniczanin wybił szybę w kawiarni Kanappa w Rynku.
W tych niechlubnych działaniach dorosłym kroku dotrzymała grupa nastolatków. Trzej chłopcy w wieku 15-16 lat na cel wzięli wiaty przystankowe przy ulicy Wrocławskiej. Wybili szyby w trzech miejscach.
Dorośli za swoje czyny odpowiedzą przed sądem, najmłodszymi zajmie się sąd rodzinny. Straty poniosły świdnickie MPK, wspólnoty mieszkaniowe i prywatny właściciel. Wymiana tylko jednej szyby w wiacie kosztuje ok. 500 złotych.