Tym razem to nie były ćwiczenia. Czterech chłopców z Zakładu Poprawczego w Świdnicy podjęło próbę ucieczki. Wszyscy zostali zatrzymani po niespełna godzinie.
foto archiwum
Około 13.00 oficer dyżurny KPP odebrał telefoniczne zgłoszenie od przypadkowego przechodnia, który widział, jak chłopcy uciekają z poprawczaka. Chwile później dzwonili opiekunowie. – Uciekinierzy rozpierzchli się w różnych kierunkach. Łatwo można było ich rozpoznać po charakterystycznych, granatowych mundurkach – mówi Katarzyna Czepil z KPP w Świdnicy. – Policjanci natychmiast podjęli poszukiwania.
Policja otrzymała jeszcze następne zgłoszenia od przypadkowych osób, widzących nietypowo ubranych chłopców. Dwaj uciekinierzy zostali zatrzymani na terenie miasta przez policjantów z wydziału konwojowego. Kolejny dobiegł nad rzekę Bystrzyce, inny był niedaleko miejscowości Bystrzyca Dolna. Chłopcy ok. 13.45 zostali przez policjantów odwiezieni do poprawczaka.