Przyjechał do Świdnicy na gościnne występy. W ciągu dwóch miesięcy włamał się do 6 samochodów, kradnąc z nich drobne pieniądze i przedmioty, które mógł sprzedać. Zatrzymany przez policjantów 18-latek z Wrocławia przyznał się do włamań i kradzieży.
Jak ustalili policjanci, zatrzymany wyjechał z Wrocławia po kłótni z rodzicami. Na terenie Świdnicy mieszkał w altance na terenie ogródków działkowych. Trochę pracował dorywczo, ale głównym jego zajęciem na terenie Świdnicy okazały się włamania do samochodów i kradzieże pozostawionych tam przedmiotów. Na przełomie października i listopada 2013 roku wybijając szyby w 6 samochodach osobowych skradł z nich torbę z narzędziami, którą sprzedał za 50 złotych przygodnie napotkanemu mężczyźnie. W dwóch przypadkach włamał się do taksówek, z których dokonał kradzieży pozostawionego w nich bilonu.
Do wszystkich samochodów dostawał się w ten sam sposób wybijając szybę kamieniem. Straty jakie ponieśli właściciele pojazdów wyniosły ogółem blisko 3 tysiące złotych. Zatrzymany 18-latek przyznał się do wszystkich włamań i kradzieży. Za kradzież z włamaniem grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.