Był pod wpływem alkoholu, nie miał prawa jazdy i jechał nieostrożnie. 26-letni obywatel Bułgarii został oskarżony o spowodowanie wypadku, w którym zginął jego rodak, a drugi odniósł poważne obrażenia.
Do zdarzenia doszło 3 sierpnia na drodze między Przyłęgowem a Morawą. Kierowca forda transita nie zachował ostrożności. Samochód wypadł z jezdni i wpadł do rowu. Dwaj pasażerowie, również obywatele Bułgarii, odnieśli poważne obrażenia. Jeden z nich został śmigłowcem odtransportowany do szpitala we Wrocławiu. Nie udało się go uratować, zmarł z powodu licznych złamań i obrażeń wewnętrznych. Kierowca w chwili wypadku miał 0,9 promila alkoholu w organizmie.
– Bułgar przyznał się do winy. Skierowaliśmy przeciwko niemu akt oskarżenia – mówi prokurator Marek Rusin. Mężczyzna od sierpnia przebywa w polskim areszcie. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.