Sąd Rejonowy nie popełnił podobnego błędu jak w głośnej sprawie pobicia 17-latka na Osiedlu Młodych w Świdnicy. Mimo że ofiara napastników ze Strzegomia nie doznała bardzo poważnych obrażeń, trzej z nich zostali aresztowani na 3 miesiące. Nie spodziewali się tak surowej decyzji.
3 lipca przy jednej z głównych ulic w Strzegomiu 26-latek bawił się zdalnie sterowanym modelem samochodu. – To była dość droga i efektowna zabawka – mówi Adam Mazur z KPP w Świdnicy. Nietypowym autem zainteresowali się czterej mężczyźni. Nie chcieli jednak znać parametrów, a po prostu odebrać właścicielowi model. Gdy ten kategorycznie odmówił, zaczęli go kopać i bić, doprowadzili m.in. do złamania ręki. 26-latkowi udało się uciec. Pobiegł prosto na komisariat policji. Napastnicy zostali zatrzymani następnego dnia. Prokuratura zawnioskowała o zastosowanie wobec pełnoletnich sprawców rozboju aresztu tymczasowego, a sąd 5 lipca uznał, że taki środek zapobiegawczy jest zasadny. Trzej mężczyźni w wieku od 18 do 22 lat trafili z sali sądowej wprost do aresztu. Najmłodszy, 17-letni, został objęty dozorem policyjnym.
Przypomnijmy. W maju ten sam sąd odrzucił wniosek o tymczasowy areszt dla sprawców brutalnego pobicia nastolatka ze Świdnicy. Chłopak trafił z poważnymi obrażeniami do szpitala. Napastnikami byli niewiele starsi od niego mężczyźni, mieszkańcy tej samej okolicy. Wówczas swojego oburzenia nie kryła Prokuratura Rejonowa w Świdnicy, która odwołała się od decyzji sądu. Skarga okazała się skuteczna. Na postanowieniu niższej instancji suchej nitki nie zostawił Sąd Okręgowy i trzej napastnicy trafili do aresztu na trzy miesiące.
asz