Czarny dzień dla jednych, ratunek przed bankructwem miasta dla innych. Rezygnacja z budowy aquaparku podzieliła radnych. Jedno jest pewne. Wraz z wodą w nowoczesnym kąpielisku „spuścili” prawie 4 miliony złotych.
Przygotowania do budowy okazałego aquaparku przy ulicy Śląskiej w Świdnicy trwały od 2010 roku. W 2011 radni zadecydowali o przekształceniu spółki pod nazwą Świdnicki Park Przemysłowy w Inwestycje Świdnickie, których głównym zadaniem było przygotowanie procesu inwestycyjnego. Aż do końca 2012 roku koalicja Wspólnoty Samorządowej oraz Platformy Obywatelskiej przegłosowywała wszystkie uchwały, związane z aquaparkiem, w tym tę najważniejszą – o poręczeniu kredytu dla spółki w wysokości 84,5 miliona złotych. Część koalicyjnych radnych wyłamała się w listopadzie 2012. Druzgocącą klęskę projekt poniósł w połowie lutego, gdy radni PO i dwóch radnych Wspólnoty Samorządowej dołączyło do opozycji i zadecydowało o likwidacji Inwestycji Świdnickich.
Przez ostatnie dwa lata na przygotowania inwestycji wydano: 1,36 miliona złotych na wykup od działkowców terenów pod park wodny, 1,5 miliona złotych na przygotowanie procesu inwestycyjnego (analizy, dokumentacja, projekt), 600 tysięcy złotych na funkcjonowanie Inwestycji Świdnickich. – Miesięczny koszt funkcjonowania spółki w ostatnim czasie wynosił ok. 25 tys. zł wraz z wynagrodzeniami. Miesięcznie wynagrodzenia brutto trzech pracowników w tym prezesa (bez premii i nagród – nie są naliczane i wypłacane) wynosiły 17.206,30, zł. Netto daje to kwotę ok. 12 tys. zł miesięcznie – podaje Stefan Augustyn, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Świdnicy. – Przez pierwsze miesiące spółka nie wynajmowała pomieszczeń na swoją siedzibę. Wynajem rozpoczęła od października 2011 r.
Około 200 tysięcy złotych może kosztować likwidacja spółki. Do całej sumy dodać trzeba wartość działek, wniesionych przez miasto jako udziały w Inwestycjach Świdnickich. To tereny przy ulicach Inżynierskiej i Kliczkowskiej o powierzchni prawie 6 hektarów i wartości szacowanej w 2011 roku na blisko 3 miliony złotych. Część została sprzedana. Co z resztą? – Na roboczo rozważane są różne warianty, o decyzjach będziemy informować – odpowiada Stefan Augustyn.
Aquapark w tej kadencji samorządu na pewno nie powstanie. Przeciwnicy wybranego w 2010 roku modelu twierdzą, że miasta nie było stać na taką inwestycję, widzą w przyszłości basen znacznie tańszy niż ten planowany za ponad 60 mln złotych. Na razie jednak świdniczanie zapłacili prawie 4 miliony złotych za inwestycję, której nie ma i nie będzie.
Agnieszka Szymkiewicz