Wybierają starsze, samotne mieszkające kobiety i stosując niezmiennie ten sam schemat bezlitośnie okradają. Udając bliskiego krewnego w potrzebie bezwzględny złodziej okradł 81-letnią świdniczankę z oszczędności życia. Metoda jest równie popularna jak podszywanie się pod pracowników ZUS, OPS, elektrowni czy gazowni. Złodziei czasem udaje się złapać.
Starsi ludzie wciąż dają się nabierać na łzawe historie. Tak stało się w przypadku emerytki ze Świdnicy, której rzekomy wnuczek ukradł 31 stycznia 2012 roku 47 tysięcy złotych. Kradzież została zgłoszona dopiero 4 lutego. Poszukiwania sprawcy trwają.
Policjantom udało się natomiast zatrzymać złodziejkę, która podszywała się pod pracownice Ośrodka Pomocy Społecznej. W ten sposób w grudniu okradła 89-letnią mieszkankę Żarowa. Starsza pani straciła 1000 złotych. Po miesiącu żarowskiej policji udało się ustalić sprawczynię zdarzenia. Była nią 38-letnia mieszkanka Świebodzic. Kobieta przyznała się do kradzieży. Grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności. Policja dokonała także tymczasowego zajęcia jej mienia w celu naprawy szkody.
