Do 5 lat więzienia grozi właścicielce Ślężańskiego Młyna w Szczepanowie. We wrześniu po upadku z I piętra jednego z budynków pensjonatu zmarł turysta, a jego żona ze złamaną miednicą trafiła do szpitala. Świdnicka Prokuratura Rejonowa dzisiaj skierowała do sądu akt oskarżenia.
Do zdarzenia doszło 21 września podczas zlotu miłośników samochodów. Tuż przed 2.00 w nocy małżeństwo 40-latków ze Szczecina otworzyło drzwi okna balkonowego na I piętrze budynku i oparło się o prowizoryczną balustradę. Przymocowane do zewnętrznej ściany, ocieplonej warstwą styropianu dwie deski nie wytrzymały ciężaru i para runęła na beton. Mężczyzna doznał poważnych obrażeń głowy i zmarł w szpitalu. – Z ustaleń Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego i powołanego przez nas biegłego z zakresu budownictwa wynika szereg zaniedbań – mów prokurator rejonowy Marek Rusin. – Po pierwsze budynek został bez stosownych zezwoleń przerobiony z gospodarczego na turystyczny, a dokonane przeróbki były niezgodne z projektem. W tym miejscu w ogóle nie powinno być ludzi. Ponadto okno balkonowe było zabezpieczone deskami, które utrzymywały na ścianie 4-centymetrowe kołki rozporowe, co jest niezgodne z obowiązującymi w Polsce normami.Wszystkie te zaniedbania w efekcie przyczyniły się do zdarzenia z 21 września.
Maria P. została oskarżona o narażenie ludzi na utratę życia i ciężki uszczerbek na zdrowiu oraz o nieumyślne spowodowanie śmierci i ciężkich uszkodzeń ciała. Za te czyny grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Budynek, w którym doszło do tragedii, jest wyłączony z użytku.
asz