Runda jesienna w rozgrywkach piłkarskiej III ligi dolnośląsko-lubuskiej dobiegła końca. Z tej okazji postanowiliśmy zapytać o kilka ważnych aspektów związanych z klubem trenera Polonii Świdnica Przemysława Malczyka.
– W tym sezonie mieliśmy bardzo dużo pecha. Często gubiliśmy punkty lub przegrywaliśmy mecze w końcówkach. Teraz na domiar złego najprawdopodobniej zostanie przyznany walkower dla Sprotavi. Osobiście liczyłem na 20 punktów. Nie udało się tego osiągnąć, dlatego w drugiej połowie sezonu będziemy się starać o lepszy wynik. Mamy młody zespół bez stabilizacji formy. Jednego dnia kilku zawodników potrafi zagrać świetny mecz, by w kolejnym nadawać się tylko do zmiany. Każdy z piłkarzy, szczególnie młodych miał lepsze i gorsze mecze, jeśli ich forma się ustabilizuje będzie wszystko w porządku i łatwiej będzie realizować założone cele. Bardzo ważnymi dla zespołu zawodnikami są Fojna i Lato. Bez nich w składzie było nam bardzo ciężko o korzystny wynik. Na słowa pochwały zasługuje bramkarz Piotr Bęc. W każdej formacji da się znaleźć dobre i złe strony. Przydałoby się poprawić skuteczność. Jeśli chodzi o transfery – ja bardzo bym chciał wzmocnień, ale na razie jest za wcześnie by o tym mówić. Jeśli znajdziemy na to środki, na pewno kogoś pozyskamy. Teraz priorytetem jest to by ustabilizować formę tego składu, który mamy. Jeśli chodzi o finanse klubu wszystko zmierza w dobrą stronę. Odkąd za to wziął się pan Stachurski wszystkie wypłaty są na bieżąco. Mamy zapewnienie, że działacze będą się starać, by od stycznia było tak samo. Naszym celem na koniec sezonu, jest utrzymać trzecią ligę w Świdnicy, choć znam ten zespół i wiem, że stać ich na środek tabeli – powiedział trener Przemysław Malczyk.
/M.Rodziewicz/