Strona główna Konkursy Świdnicki styl cz.3.

Świdnicki styl cz.3.

20

Czym tak naprawdę jest moda i styl? Trudno o odpowiedź jednoznaczną. Dla jednych jest to podążanie za aktualnymi trendami, dla innych noszenie wyłącznie markowych rzeczy, a dla kolejnych ubieranie się wyłącznie w zgodzie z własnym gustem. Prawda jest taka, że ilu ludzi, tyle opinii, a najważniejsze znaleźć w tym wszystkim umiar i zdrowy rozsądek. Tylko -z kolei można zapytać „gdzie się owy umiar zaczyna i kończy?”. Temat można rozwijać i drążyć w nieskończoność. To kwestia bardzo indywidualna i tak naprawdę uzależniona od wielu czynników. Nasz styl kształtuje środowisko, z którego się wywodzimy, subkulturą, z którą się identyfikujemy, a także to, jak żyjemy czy jak mieszkamy. Powiązany jest ściśle z naszymi zainteresowaniami, muzyką, jakiej słuchamy i przede wszystkim pasją. Często wynika również z chęci naśladowania osób przez nas gloryfikowanych, uwielbianych i podziwianych.

W dzisiejszym wydaniu „Świdnickiego stylu” kilka słów o trendach jesiennych na 2012 rok. Ta jesień zostanie zdecydowanie zdominowana przez pomarańcze we wszelkich odcieniach, od ciemnego i brudnego oranżu po charakterystyczny i rzucający się w oczy neon. Nie bez powodu pojawiły się w tak licznych kolekcjach światowych domów mody, m.in. Prady, Giorgio Armaniego, Louis Vuittona czy Driesa Van Nottena. Kolor ten pasuje absolutnie do wszystkiego. Można go śmiało mieszać z czerwieniami, brązami, zieleniami, fioletami, szarościami oraz równie modnymi w tym sezonie odważnymi i zdecydowanymi neonami. Równie dobrze komponuje się z odcieniami niebieskiego i głęboką czernią, tym samym dając możliwość tworzenia odważnych i wyrafinowanych stylizacji.

Trendom poddaje się wiele osób, o czym świadczy „przyłapana” na świdnickim Rynku pewna pani. Przykuła mój wzrok właśnie wspomnianymi odcieniami oranżu, zestawionymi z głęboką czernią i połyskującą brudno złotą, dopasowaną kurtką. Mimo kilku mankamentów, których zmiana ewidentnie udoskonaliłaby ogólny look, uważam, że jest to stylizacja zasługująca na uwagę i pozytywną opinię. Jedynym elementem na „nie” są czarne niedopasowane rybaczki, optycznie skracające sylwetkę. Zdecydowanie lepiej prezentowałyby się czarne, kryjące, grube rajstopy lub bawełniane legginsy. I mała wpadka – opadające rajstopowe skarpetki…

Jesień daje nam całą masę cudownych i niesamowitych kolorów, nie bójmy się ich. Zanim nadejdą zimne dni, podarujmy sobie choć odrobinę słońca.

Maja Jasnos

Poprzedni artykułRusza Świdnicka Liga Piłki Halowej
Następny artykułPrawie 30 nietrzeźwych kierowców