Biegli psychiatrzy i psycholog wypowiadali się o stanie zdrowia Jana Ś., oskarżonego o spowodowanie po pijanemu wypadku, potrącenie dwójki nastolatków i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Część drugiej rozprawy w procesie, który od marca toczy się w świdnickim Sądzie Rejonowym, została na wniosek ekspertów utajniona. Niewykluczone, że już w połowie maja zapadnie wyrok.
Zarówno śledztwo, jak i proces toczą się w szybkim tempie. Do wypadku doszło w listopadzie 2011 roku. Jan Ś. na skrzyżowaniu ulic Marcinkowskiego i Riedla w Świdnicy potrącił prawidłowo przechodzących przez pasy gimnazjalistów – 14-letnią Olgę i 15-letniego Bartka. Uciekł, nie udzielając pomocy. Został zatrzymany przez świadka zdarzenia. Ofiary wypadku odniosły bardzo poważne obrażenia i czeka je wielomiesięczne leczenie i rehabilitacja.
Jan Ś. podczas pierwszej rozprawy po raz kolejny zmienił zeznania, zasłaniał się problemami psychicznymi, utratą pamięci. Za zarzucane czyny 62-latkowi grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. Jan Ś. pozostaje w areszcie.